Wróciłam, dalej nie mogę uwierzyć, że mój pobyt w USA miną tak szybko. Z chęcią wróciłabym z powrotem, może za niedługo wrócę, zobaczymy... Udało mi się w miarę szybko uporać się z zaległościami w komentarzach, jak i na waszych blogach, a więc czas najwyższy na nowy post.
Tak jak wspominałam większość czasu spędziłam w stanie New Jersey. Jednakże pewnej środy wylądowałam na cały dzień w Nowym Yorku. W mieście, które można kochać, albo nienawidzić, ja ponownie się w nim zakochałam. Jako, że zdjęć w okolicy mojego miejsca zamieszkania nie robiłam, bo przecież ile razy mogę robić zdjęcia tym samym budynkom... Zapraszam Was na kilka zdjęć z miasta, które nigdy nie śpi.
Pierwszym punktem wycieczki była cukiernia Buddy'ego Valastro znanego mi z programu na TLC. Ja i moje towarzyszki podróży zdecydowałyśmy się na sernik, którego ja nie dałam rady dojeść do końca. Był dobry, jednakże dla mnie za słodki.
Oczywiście jeśli mówimy o New York City to musi być Times Square...
oraz Central Park. Zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Piękne widoki, pomniki, a za razem mnóstwo zieleni pomiędzy betonową dżunglą.
Metropolitan Museum of Art zachwyca chyba wszystkim, włącznie z widokiem z dachu. Na zwierzenie całego kompleksu potrzeba dzień, jak nie tydzień, tudzież miesiąc dla bardziej zainteresowanych. My musiałyśmy się zmieścić w krótszym czasie.
Następnym muzeum było Whitney, z dość nietypowymi eksponatami.
Niestety nie udało mi się zobaczyć American Museum of Natural History, bo kto by pomyślał, że zamykają je tak stosunkowo wcześnie. Na pewno nie wszystko stracone i w końcu kiedyś je odwiedzę.
Był też czas na jedzenie. Po takim intensywnym zwiedzaniu nie myślałam o niczym innym.
Niestety trzeba było wracać, a podróż autobusem trochę czasu zajmuje ...
Nie obyło się bez pamiątek: magnesu na lodówkę do kolekcji, ślicznego kubka ze Starbucksa, który chodził za mną już od dłuższego czasu i kartek w zabójczej cenie 1$ za 10 sztuk.
Miałyście okazję być kiedyś w NYC ? Jakie były Wasze wrażenia ?
Buziaki, Szarona.
Buddy'ego też znam z TLC :P Nie podejrzewałabym go o to, że poda za słodki serniczek no no no! :D
OdpowiedzUsuńWygląda mega apetycznie :D
No i zazdroszczę podróży, nigdy nie byłam, a pewnie też nigdy nie polecę do stanów :)
Tak bardzo chciałabym tam pojechać i mam nadzieję, że kiedyś mi się to uda.
OdpowiedzUsuńCiacha od Buddy'ego też bym zasmakowała:) super wyjazd, życzę powrotu tam:)
OdpowiedzUsuńZawsze oglądam zdjęcia z USA z wielką zazdrością, to moje ogromne marzenie aby tam pojechać :) Mam nadzieję, że kiedyś się spełni.
OdpowiedzUsuńAch zdroszczę, zazdroszczę, zazdroszczę !
OdpowiedzUsuńCukiernia Buddy'ego ooo też bym się wybrała na taki serniczek :D Drogi jest?
OdpowiedzUsuńNa Times Square ludzi miliony widzę, jak zawsze ;p Ale Central Park fajnie się prezentuje. :)
Kiedyś muszę się wybrać do USA, koniecznie! :)
Marzy mi się wycieczka do USa i Buddy :D
OdpowiedzUsuńNiesamowite :O Też tam chcę - a w szczególności do tego miejsca gdzie Blair z GG karmiła kaczki <3 O ile się nie mylę, to miejsce jest na jednym zdjęciu :D
OdpowiedzUsuńhttp://whatisinthehat.blogspot.com/
napawam się tymi zdjęciami *o* super, że byłaś w NYC! :D ja też tam pojadęęęę, oby niedługo!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę <3
OdpowiedzUsuńMusiało być niesamowicie:) może kiedys mi się uda tam polecieć:)
OdpowiedzUsuńSernik powinien mieć o połowę mniej cukru i były idealny! :D
OdpowiedzUsuńNiestety nie byłam, ale wierzę (mocno, mocno) w to, że w przyszłości odwiedzę to miejsce ;)
OdpowiedzUsuńzazdraszczam CI :)
OdpowiedzUsuńpewnie nigdy tam nie pojadę ale zawsze można pooglądać zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńO matko uwiebiam Buddiego ♥♥
OdpowiedzUsuńteż zielenieję z zazdro ;) kubek jest świetny :)
OdpowiedzUsuńWiem, że usłyszałaś to pewnie z milion razy ale taaaak strasznie Ci zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńMega ;D
OdpowiedzUsuńMoim marzeniem jest pojechać do NYC więc zazdroszczę Ci ogromnie :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę,a magnes z NY by mi się przydał do małej kolekcji:)
OdpowiedzUsuńw jakiej cenie te serniczki ;d?
OdpowiedzUsuń$ 9.99
UsuńAaaaaaaaaaaaaale zazdroszczę!!! :( Tak bardzo chciałabym móc polecieć do USA chociaż na tydzień!
OdpowiedzUsuńA kartki z NY też chcę :(
lubie przeglądać takie zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńswietne foty :) mega CI zazdroszcze pobytu w USA :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie mam zamiar wybrać się do USA jako au pair.. ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia a ten sernik... mniam!