KIKO, 511 - Metallic mercury purple.

Miałam ochotę na odskocznie od jakichkolwiek zdobień na paznokciach. Zdecydowałam się dobrać do moich najnowszych lakierowych nabytków z KIKO - wszyscy już chyba wiedzą, że ich salon został otwarty w Warszawie. Ja na wypróbowanie wzięłam 3 lakiery. Oto jeden z nich - metaliczny fiolet. W sklepie zdawało mi się, że posiada złoty połysk. Po pomalowaniu paznokci okazał się srebrny, ale w sumie też wygląda nieźle. 
Jeśli chodzi o wysychanie to wysycha w miarę szybko. Co do trwałości się nie wypowiadam, bo trzyma się równie długo jak większość przeze mnie wypróbowanych lakierów bez uszczerbków od 4 dni i myślę, że pozostanie tak do niedzieli kiedy będę go zmywać.

Miałyście lakiery z KIKO ? Jak się u Was sprawdzały ?
Pozdrawiam, Szarona.