Ponieważ obecna ilość produktów zalegająca w mojej szafce z kosmetykami powala nie jedną osobę zaglądającą do niej i mnie samą. Postanowiłam, iż w kwietniu nie kupię żadnego zbędnego kosmetyku. Jest już połowa kwietnia, a ja nie zakupiłam nic. Ostatnio nie mam nawet ochoty buszować pomiędzy pułkami drogerii czy perfumerii, gdzie ochroniarze biorą klienta za potencjalnego złodzieja i chodzą za tobą krok w krok, aby mieć pewność, że za wszystko zapłacisz.
Jak co roku kwiecień obfituje w urodzinowe prezenty. Kilka dni temu stuknęła mi dwudziestka. Poza kolejnym żelem pod prysznic, szamponem oraz myjką do ciała od koleżanki dostałam kilka rzeczy, które zdecydowanie przypadły mi do gustu.
Maseczki, saszetka soli do kąpieli oraz pilniczek zawsze się przydadzą. Lecz najbardziej ucieszyły mnie kosmetyki z Tso Moriri, o których jakiś czas temu było głośno na blogach urodowych. W moje ręce wpadła kula do kąpieli z ekstraktem z kawioru i imbirem oraz malinowy peeling cukrowy. Oczywiście do niego już się dobrałam. Zatopione są w nim kawałki prawdziwych malin, a zapach powoduje ślinotok i chęć wyjedzenia całego produktu łyżką z opakowania. Jednak jest to produkt dość drogi, więc nie wiem czy jest wart swojej ceny, dlatego też będę musiała popróbować go dłużej, aby móc wyrazić jakąkolwiek opinię na jego temat.
Co ostatnio przybyło do Waszych zbiorów ?
Szarona.
Ahh świetne rzeczy! Ta kula wygląda bardzo fajnie. W najbliższym czasie wybieram się na większe zakupy i muszę kupić sobie tą kulę :D
OdpowiedzUsuńhttp://vanilliapl.blogspot.com/
xoxo
o matko! maliny to moje ulubione owoce- na bank bym to zjadła xd
OdpowiedzUsuńii wszystkiego najlepszego kochana ;* nie wiedziałam, ze masz urodziny! oby wszystkie chwile były cudowne, a każde marzenie się spełniło ;*
Ja bym to malinowe pożarła od razu i nawet nie fatygowałabym się po łyżkę :D
OdpowiedzUsuńJa na urodziny niestety nie dostałam nic kosmetycznego ;p
OdpowiedzUsuńPeeling wygląda tak apetycznie *___* założę się, że pachnie równie smakowicie ;)
Znam Tso Moriri i lubię, szczególnie mus marchewkowy :) Samych cudowności na kolejne 20 lat :*
OdpowiedzUsuńNa razie tylko kasę ;P ale robię imprezę w piątek, to mogę Ci napisać ^^
OdpowiedzUsuńHahahaha, ja kiedyś na biologii miałam w szkole zadanie, żeby przygotować w domu model komórki. I jeden chłopak przygotował w pudełeczku i to wyglądało jak zielona galaretka z różnymi rzeczami w środku. Ja chciałam to posmakować, ale dowiedziałam się, że to nie galaretka ale domestos!
OdpowiedzUsuńmalinowy peeling cukrowy wygląda jak marzenie i pewnie tak pachnie:)))
OdpowiedzUsuńPS Brawo że wytrzymałaś bez zakupów kosmetycznych:D
hahah co Ty chcesz!? dobra data xd
OdpowiedzUsuńno to piona! mi nigdy nie dali nawet osiemnastki xd
Ja mam dokładnie tak samo! Zawsze mnie proszą o dowód.. zawsze! tylko w dwóch sklepach, gdzie ekspedientki mnie już znają, nie muszę się legitymować. Czasem to jest uciążliwe już ;p alee oby mi to zostało na starość xd będę miała 50, a tu wszyscy w szoku, bo myśleli, że mam 40 xd
OdpowiedzUsuńlubię kulki kąpielowe ;)
OdpowiedzUsuńOjej, ten peeling wygląda wspaniale!:D
OdpowiedzUsuńPoważnie? hahaha. Też mam 158 cm dokładnie xd
OdpowiedzUsuńmoże dlatego, że nie dodaję zdjeć z innymi i nie ma takiego punktu odniesienia ;d
OdpowiedzUsuńJestem dość ciekawa czy ten malinowy peeling cukrowy był drogi? Bo jest fajnie zapakowany i wygląda dość inaczej niż wszystkie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCzujesz, że szkoła kosmetyczna to było dobre wyjście?:)
OdpowiedzUsuńBo też myślałam o tym, ale nie wiem czy nadaję się do tego:)
Dodałam do obserwowanych. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko?:)
UsuńI co zamierzasz pracować w jakimś salonie kosmetycznym? Czy chciałabyś otworzyć swoją własną działalność?:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że trafiłam na Twojego bloga:) Właśnie ja trochę odwrotnie, chciałabym mieć swój własny salon, ale bym musiała stawać na głowie, żeby załatwić pieniądze na potrzebny sprzęt.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Może tak się stać, że dużo osób nie będzie przychodzić i nawet te pieniądze się nie zwrócą.
OdpowiedzUsuńkulka i peeling-ŚWIETNA SPRAWA:) a ja zainwestowałam w pachnidła hihi
OdpowiedzUsuńmoje buty ze zdjęcia są w sumie to wyrzucenia już :( całe porysowane..
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy...
OdpowiedzUsuńhttp://nikolada17.blogspot.com/2013/04/liebster-award.html
Zostałaś nominowana do nagrody Liebster Awards.
Uwielbiam kosmetyki o malinowym zapachu! ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio kupiłam troszkę kolorowych kosmetyków (paletkę sleek AN, zestaw do brwi, rozswietlacz) :)