Ostatnio duży natłok zajęć sprawia, że nie mam zbytnio czasu na pisanie postów, ale mam nadzieję, iż uda zmotywować mi się bardziej i będą się one pojawiać częściej.
Tym razem przychodzę do Was z nową paznokciową inspiracją. Połączenie koralu Essie z topperem My Secret wpasowało się w dzisiejszą słoneczną pogodę, która od kilku dni w Warszawie z każdym dniem jest piękniejsza.
Pozdrawiam, Szarona.
zazdroszczę tak pięknych paznokci:)
OdpowiedzUsuństara? nie sądze. poprostu masz piękna figurę i nie musisz nad nią pracować:D
bardzo mi miło, że mnie odwiedzasz:)
Kolejny fajny mani :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie idealnie się ten duet ze sobą komponuje :) Racja w Warszawie piękna pogoda, aż chce się żyć :)
OdpowiedzUsuńna tą galaretę zawsze znajdzie się usprawiedliwienie:D
OdpowiedzUsuńwłasnie nie wiem czy widziałaś reklamę bio-oil? zastanawia mnie czy będzie taki skuteczny jak reklamują:)
ale piękny duet :)
OdpowiedzUsuńPięknie!:)
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda :) na taką pogodę jaką mamy aktualnie za oknami ten mani jest po prostu idealny :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie widać uroku flakesów na tym cudnym essie ;)
OdpowiedzUsuńNo niestety futerko traci urok po 2-3 myciach rąk ;P ale uwierz, że to takie fajne uczucie jak możesz pomiziać paznokcie ^^
Bardzo ładny efekt...
OdpowiedzUsuńznowu Twoje cudne paznokcie <3 i śliczny kolorek na nich. Ja niestety nie mogę piłować moich na taki kształt :(
OdpowiedzUsuńTo muszę poszukać:)
OdpowiedzUsuńŁadnie, pewnie na słoneczku wyglądają nieziemsko:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńrównież mi pasują, ale okropnie się łamią ;( przez piłowanie na kwadraty zniszczyłam sobie paznokcie strasznie.. zaczęły się rozdwajać itd. i mimo, że piłuję już ponad rok na migdałki, to środkowe palce nie powróciły do dobrego stanu :(
OdpowiedzUsuńŚliczny ten koralowy lakier ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten lakier... ale do mnie nie pasuje ;)
OdpowiedzUsuńhttp://tyijajestesmyhappy.blogspot.com/
Bardzo ładnie wygląda:) kobieco:)
OdpowiedzUsuńAle masz słodki ręczniczek, hehe ;)
OdpowiedzUsuńOjej jak ładnie ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń