Od jakiegoś czasu mam fioła na punkcie balsamów do ust. Możecie sobie wyobrazić, że kiedyś nie miałam ochoty nawet ich smarować, a jeśli już je nawilżałam, to zwykłą wazeliną.
Obecnie 'na stanie' moich zasobów kosmetycznych znajduje się siedem sztuk:
1. Nivea, Lip Butter, Caramel cream.
2. Burt's Bees, Replenishing Lip Balm with Pomegranate Oil.
3. Skittles, Tropical Strawberry Starfruit lip balm.
4. Carmex, Lemon lip balm.
5. Carmex, Vanila lip balm.
6. Carmex, Moisture Plus.
7. EOS, Lemon Drop, Organic lip balm.
Którego recenzje chciałybyście przeczytać pierwszą ?
Pozdrawiam, Szarona.
Ja bym chętnie poczytała o NIVEI, jakoś nie mogę na nie trafić nigdzie, a chętnie bym spróbowała :-)
OdpowiedzUsuńjam zrobiłam recenzje tego masełka z nivea :)
UsuńSkittles :)) mmm.. aż chciałoby sie jeść :)
OdpowiedzUsuńJa chętnie dowiem się czegoś więcej o Carmexie moisture plus:)
OdpowiedzUsuńCarmexy i burt's bees to wiem, że są dobre, ale ciekawa jestem tej Nivei... Słyszałam, że nie jest zbyt dobra :)
OdpowiedzUsuńChętnie poczytam o Carmexie cytrynowym:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to masełko karmelowe z Nivea :)
OdpowiedzUsuńCo do maseczek to zmywają się dobrze:)
OdpowiedzUsuńPoluję na to masełko z Nivea:)
Fajne :) nigdy nie miałam Carex..
OdpowiedzUsuńDla mnie istnieje tylko Carmex, więc chętnie dowiem się więcej o wersji waniliowej i limonkowej :) Gdzie udało Ci się je kupić?
OdpowiedzUsuńdużo tego masz :) to jajeczko fajnie wygląda ;p
OdpowiedzUsuńja używam teraz takiej za 1zł z firmy quiz i jest obłędna
Ja bym poczytała o lip butterach, czy naprawdę są warte kupna ;p
OdpowiedzUsuńJa używałam carmexa, a aktualnie tej od Ciebie i sprawdza się świetnie ;)
Nie miałam jeszcze żadnego balsamu do ust, które Ty przedstawiłaś:D:D:D
OdpowiedzUsuńo carmexach nie chcę słyszeć, obrzydlistwo xD
OdpowiedzUsuńale chętnie bym przeczytała o Skittlesiku + koniecznie dodaj info, gdzie i za ile go dorwałaś :D
na tym przykładzie widać jak skóra się różni od skóry ;p
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję balsamu z eos:)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cie na konkurs, do wygrania 100 zł do H&M'u :)
EOS, ponieważ zamierzam go kupic juz od dłuzszego czasu, ale jakos jeszcze tego nie zrobilam :D coś mnie trzyma w niepewności :D
OdpowiedzUsuńJak kolorem nie domalujesz do samych skórek, a tą przestrzeń między lakierem a skórkami pomalujesz poshe, to nie ściągnie ;p mi się zdarza to tylko właśnie przy niestarannym malowaniu ^^ Nie wiem, czy zrozumiale napisałam ;p
OdpowiedzUsuńHahah xd aż tak lubisz brudzić skórki? ^^
OdpowiedzUsuńWtedy po malowaniu cienki pędzelek+zmywacz a potem poshe ;)
Nivea, Lip Butter, Caramel cream
OdpowiedzUsuńCiekawy sposób ;D ja zazwyczaj jak coś mi na skórki poleci to czekam aż lakier zaschnie i zębami ;P
OdpowiedzUsuńNo to widzisz, równo się starzejemy! ;p
OdpowiedzUsuńNawet nie muszę czytać recenzji, i tak wiem, że klasyczny Carmex jest najlepszy :D
OdpowiedzUsuńNie mam żadnego z powyższych balsamów do ust. Tyle razy miałam zakupić Carmexa, ale coś nie mogę się do niego przekonać ;)
OdpowiedzUsuń