W ostatnim poście pokazałam nowe zdobycze lakierowe. Najbardziej podobał Wam się błękit. Dlatego też postanowiłam właśnie go jako pierwszego umieścić na moich paznokciach. Myślę, że fajnie by się komponował z pastelowym różem lub fioletem, więc pewnie wykombinuję coś z nim na dniach.
Na paznokciach standardowe dwie warstwy.
Szarona.
Śliczny jest ;) Jak Ci się maluje pędzlem Flormaru? ;>
OdpowiedzUsuńBłękit jest piękny!
OdpowiedzUsuńPastelowy róż pasowałby idealnie :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor!
Mi akurat kaktus nie podszedł i mam takie tam mydlane skojarzenia, ale jakaś inna blogerka opisała zapach zupełnie inaczej. Wypróbuję, może na skórze zachowuje się inaczej? ;)
UsuńChciałabyś może około 100 ml odlewkę zelu pod prysznic z OS tego kaktusowego? Bo chyba będę miała problem z jego wykończeniem... Głównie dlatego, że nie lubię tego zapachu ;(
UsuńJednak znalazłam "chętnego" w rodzinie. :) Przepraszam za zamieszanie.
Usuńbardzo lubię jeden mój lakier Flormaru, kolor może nie idealny,ale wytrzymały niesamowicie.
OdpowiedzUsuńFajny, taki chłodny i orzeźwiający, w sam raz na lato :)
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek, podobają mi się takie pastelowe kolorki:))
OdpowiedzUsuńja właśnie też mam błękitny lakier i często go łącze z taką lekką szarością bądź pastelową żółcią czy różem :)
OdpowiedzUsuńTwoj wygląda super na tych pięknych paznokciach <3
ale pewnie nie bedziecie wszystkiego na raz kupować, moze niektórych preparatów nie bedziedzie w ogóle używać ;p ja się cieszę, że miałam to wszystko za darmo, bo to kupe kasy kosztuje ;(
super kolor
OdpowiedzUsuńDokładnie, ma to swoje plusy i minusy, chociaż ja jako kosmetyczka raczej nie będę pracować ;p robiłam to głownie dla siebie, a zdobyłam tam wspaniałą przyjaciółkę i teraz robimy sobie wzajemnie zabiegi, a ona po ślubie kupuje urządzenie do mikrodermabrazji i będę do niej regularnie wpadać, by sobie buźkę upiększać nawzajem ;p
OdpowiedzUsuńAa to gratuluję w końcu wakacji ;) Ja we wtorek jadę w końcu do domu na chociaż jeden dzień ;p już nie mogę się doczekać normalnego obiadu ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wypadł ten kolorek ;D
OdpowiedzUsuńHmm zastanawiam się jakby wyglądał z różowymi końcówkami (akurat kupiłam kiedyś u nich taki kolorek do zdobienia)
ja nie cierpię właśnie przy paznokciach robić ;(
OdpowiedzUsuńSUper kolorek, a jakie śliczne pazurki!
OdpowiedzUsuńO, a co poprawiałaś? ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pojedziesz teraz do USA, ale myślę, że Twój portfel jest wdzięczny ;P Zazdroszczę takiego planowania, ja tak nie umiem i u mnie się jakoś by to nie sprawdziło ^^
Ty już masz egzamin praktyczny praktyczny, a nie pisemny? bo widzę, że już idziesz jakby nowym programem :)
OdpowiedzUsuńNiebieski <3 Uwielbiam takie kolory na paznokciach :) Śliczne pazurki
OdpowiedzUsuńSama dla siebie? ;)
OdpowiedzUsuńNiech Berlin się boi Twojego najazdu ;D boże, a ja nadal nie mogę brata zagonić do DM żeby mi coś kupił, ale jak teraz przyjedzie to dostanie mniej delikatną sugestię ;p
Dziękuję za ofertę, ale brata namówię ;D nie będę zajmować miejsca w torbie ;P
OdpowiedzUsuńPoważnie tylko tyle wzięłaś do USA? ;p jesteś moim mistrzem ^^
Piękny kolor.
OdpowiedzUsuńTen lakier ma cudowny odcień! Chociaż w tej kwestii nie powinnam się wypowiadać, bo jestem uzależniona od niebieskich lakierów do paznokci ^^
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam kosmetyków marki Flormar, jednak widzę, że warto się skusić choćby na jeden ;)