Nowości ubraniowe.

Dawno już nie kupowałam ubrań, jakoś nic nie mogłam dla siebie znaleźć. Ostatnio byłam na szybkich zakupach w Złotych Tarasach i do domu wróciłam z paroma sztukami.

Potrzebowałam krótkie spodenki do spania, zdecydowałam się na te z Oysho. Są dobrej jakości, nie kosztowały majątku i nie są wyprodukowane w Chinach, a w Portugalii.


Chciałam też swetry już na jesień, bo jednak u nas nie jest ciepło przez cały rok. Odpowiednie znalazłam w sklepie Bershka. Jeden wybrałam w jasnym, kremowym kolorze. Specjalnie wzięłam rozmiar L, aby był obszerniejszy.


Drugi trafił w moje ręce z oczywistych względów - uwielbiam motyw flagi USA na ubraniach, a że mam zamiar w następnym roku polecieć za ocean, przyda się na 4th of July.  
 

Znalazłam też fajny T-Shirt w Pull and Bear. 


Wychodząc już z centrum handlowego wstąpiłam do New Look'a, gdzie dorwałam naszyjnik za całe 10zł :
 

Kupiliście ostatnio jakieś ciuchy ?
Pozdrawiam, Szarona.

30 komentarzy:

  1. Ostatnio nie mam głowy na zakupy ciuchowe. T-shirt z pull&bear jest świetny! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne spodenki do spania:) ostatnio też kupiłam jedne krótkie i jedne długie w F&F:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne rzeczy, zdecydowanie mój styl :)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne rzeczy :)

    http://monika-agness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. odkąd mam swój sklepi z outletami nie kupuje już w sklepach lub bardzo rzadko ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy sweterek jest śliczny

    OdpowiedzUsuń
  7. Szorty bardzo mi się podobają ;) Przydałyby mi się takie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja, odkąd jestem w UK, odkryłam, że moja szafa wzbogaciła się o tonę ciuchów ;P
    A gdzie do US jedziesz? Tak na wakacje, do rodziny, czy pracowac? Też myślałam nad wyjazdem do Stanów

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajne spodenki do spania :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajne zakupy. Ostatnio skusiłam się na kilka rzeczy z Parfois, ale ten naszyjnik jeszcze bym przygarnęła ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny ten sweter z flagą :) Też uwielbiam ten motyw :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jestem do tyłu jeśli chodzi o ciuchowe zakupy - już dawno coś sobie kupiłam :(

    OdpowiedzUsuń
  13. oo, totalnie wszystko mi się podoba!:)

    OdpowiedzUsuń
  14. oo, ja też czasem zastanawiam się nad tym work and travel... Mam ciocię w Ameryce, ale ona mieszka w Nevadzie, a tam totalnie nic nie ma... ;) A jeśli chodzi o język to w ogóle się tym nie przejmuj. Ja jestem po anglistyce, a i tak czasem mam problem, żeby zrozumieć co ktoś do mnie mówi - nawet czasem widzę, że mój brat, który nie uczył się za bardzo angielskiego rozumie więcej ode mnie. Nie sądzę, żeby wyniki matury były w stanie powiedzieć w jakim stopniu będziemy umieli używać danego języka w prawdziwych sytuacjach. Widzisz, normalnie w szkole uczymy się regułek, trochę gramy, trochę pisania, ale potem wyjeżdżasz... i okazuje się, że liczy się tylko gadanie. Z resztą, w miarę pobytu w obcym kraju i tak mamy coraz większy kontakt z danym językiem i chcąc nie chcąc się go uczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajny ten drugi sweter :)
    Zapraszam: pieknekosmetyki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Hmmmm, taki wyjazd, żeby się podszkolić nie byłby zły, ale pod warunkiem, że cały czas używałabyś języka. A nawet jeśli już się podszkolisz, to pamiętaj, że jednak brytyjski i amerykański akcent trochę się różnią, chociaż to nie przeszkadza w zrozumieniu. Jeśli boisz się o słownictwo, to możesz nad nim popracować w domu - ja zawsze oglądałam filmy w oryginale, uczyłam się tekstów piosenek, coś tam pisałam po angielsku i to chyba najwięcej daje, jeśli chodzi o codzienny język. Trzeba tylko trochę chcieć, jeśli jesteś leniwa to to się nie sprawdzi ;)
    Hahaha, a jeśli chodzi o czasy, to dopiero kiedy sama musiałam uczyć ludzi, że 'tak właśnie wygląda Present Perfect' to się tego nauczyłam, a tak to zawsze wszystkiego używałam intuicyjnie i żadna nazwa czasu nie była mi do szczęścia potrzebna... A w ogóle powiem Ci, że czasem jestem zdziwiona jak niewiele potrzeba słów, żeby się zrozumieć :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Sweterek z motywem flagi USA jest boski !!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja już dawno (miesiąc? ekhm) nic nie kupiłam z ubrań i mam nadzieję, że jeszcze trochę taki stan rzeczy się utrzyma. Fajne te spodenki, słodkie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Naszyjnik jest zarąbisty, podoba mi się bardzo bardzo bardzo. :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Brałabym wszystkie ;D ja ostatnio staram się pohamować zakupy ^^
    Zauważyłam, że jestem największą gadułą xD

    OdpowiedzUsuń
  21. T-Shirt jest fajny :D
    Ooooo, są gaduły :P Ale fajne :D

    Powiem Ci, że u mnie rzadko można spotkać te piaski. :/ W ogóle to dorwałam przedostatni :/

    OdpowiedzUsuń
  22. Śliczny ten sweter z flagą ♥

    Skomentujesz i zaobserwujesz? Będzie mi bardzo miło! --> SESZEL.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten sweterek z Bershki jest cudowny! Chyba za rzadko zaglądam do tego sklepu ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wciągnęłam się w oglądanie archiwum :) Patrząc na ciuszki stwierdzam, że mamy bardzo podobny gust :) Sweterek z Bershki jest śliczny, przydałby mi się taki, ale na razie muszę oszczędzać :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...