Wydawałoby się, że po owocnych zakupach w Berlinie nic więcej mi już kosmetycznego nie przybędzie. Nic bardziej mylnego. Mimo, że się starałam do domu przytaszczyłam w ostatnim czasie kolejne buteleczki.
Jakiś czas temu otworzyli dużego Rossmanna tuż obok mojego domu. Każdego kupującego w zależności od poczynionych zakupów panie ekspedientki obdarowywały prezentami. Mi trafiło się kilka próbek.
Skończył mi się płyn do płukania jamy ustnej - toteż zakupiłam mój ulubiony z Listerine.
Z ostatniej gazetki kosmetycznej z Biedronki przyniosłam tylko zmywacz w płatkach. Dalej stoi nie otwarty. Nie miałam czasu się do niego dobrać.
W moje ręce trafił też jakiś ukraiński szampon do włosów. Jak mniemam z oliwą i jajkiem. Lecz nie polegajcie na mojej znajomości tego języka, ponieważ nigdy nie miałam z nim styczności.
W tym roku w szkole zaczynam robić zabiegi na ciało, dłonie i stopy. W swoim asortymencie nie posiadałam dłutka, cążek ani omegi. Nigdy nie czułam takiej potrzeby zakupu.
Na koniec z koleżanką trafiłam do sklepu firmowego Ziaji. Obie zaopatrzyłyśmy się w produkty pielęgnacyjne do stóp oraz dłoni. Z naszą szkolną zniżką ich produkty z serii Pro wychodzą naprawdę tanio.
Pani zasypała też nas próbkami, a do zakupów dołożyła firmowy ręczniczek.
Pozdrawiam, Szarona.
a ten szampon gdzie kupiłaś? :)
OdpowiedzUsuńNo to czekamy na recenzje :)
OdpowiedzUsuńjak ja lubię te bonusiki :)) Listerine też lubię ale tylko zero :d słabizna jestem heh
OdpowiedzUsuńUkraiński szampon, jak i produkty z Ziaji bardzo mnie zainteresowały. Czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńO super nowości :) Ostatnio odkrywałam w Krakowie sklep Ziaji :D Muszę się tam koniecznie wybrać ^^
OdpowiedzUsuńAle piękny komplecik z Ziaji ;) Ja też mam w mieście ich sklepik firmowy, ale jakoś nie po drodze mi do niego :P
OdpowiedzUsuńZakupiłam ostatnio zmywacz w płatkach o zapachu cytrynowym:)
OdpowiedzUsuńciekawa ta seria Ziai :)
OdpowiedzUsuńMoże być fajna ta seria z ziaji ;)
OdpowiedzUsuńhttp://closertotheedgeblog.blogspot.com/
no ciekawa jestem jak Ci się sprawdzą te produkty z ziaji:)ogólnie bardzo lubię tą firmę, ale tych konkretnych rzeczy jeszcze nie miałam:)
OdpowiedzUsuńciekawią mnie bardzo te kosmetyki z Ziai:)
OdpowiedzUsuńreczniczek fajny :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie i do obserwowania:)
takingcareofhair.blogspot.com
Fajne próbki dostalaś w Rossie :)
OdpowiedzUsuńA ja czekam na ukraiński szampon, fajnie, że udało Ci się kupić Ziajkę tanio :)
OdpowiedzUsuńZiaja no bogato :D Ciekawa jestem działania tych produktów :)
OdpowiedzUsuńciekawe zakupy. Ja w tym miesiącu jeszcze nic nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńTo jak niedużo zapłaciłaś za ten Ziajowy zestawik to chyba czas odwiedzić ich sklep :P
OdpowiedzUsuńIntrygując mnie te kosmetyki z Ziaji. Nigdy nie miałam żadnego produktu z ich serii profesjonalnej. Zastanawiałam się wczoraj czy nie wybrać się do ich sklepiku i nie zakupić jakiegoś toniku i maski do twarzy :)
OdpowiedzUsuńJa już jakiś czas wybieram się do sklepu Ziaji i ciągle to odkładam. Chyba najpierw trochę pozużywam swoich zapasów i wybiorę się na większe zakupy :)
OdpowiedzUsuń❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿
OdpowiedzUsuńZakupy <3 Bardzo lubie Listerine
ziaja wymiata :D
OdpowiedzUsuńListerine nie mogę wykończyć tak mnie pali ;( ciekawi mnie maska do rąk
OdpowiedzUsuńJa jutro zamierzam iść do sklepu firmowego Ziaji :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię Nivelazione do stóp ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości z Ziaji!:)
OdpowiedzUsuń