OPI - Dating a royal.
Na dworze coraz zimniej. Z szaf zostały wyciągnięte szaliki oraz jesienne kurtki. Nie wiem jak Wy, ale ja źle egzystuje w niskich temperaturach. Jestem zmarzluchem i z chęcią nie wystawiałabym nosa poza mieszkanie. Mogłabym cały dzień siedzieć pod kocem, pić herbatę czy palić zapachowe woski w kominku.
Jednak mimo niekorzystnej pogody paznokcie muszą być pomalowane. U mnie obecnie króluje granat.
Posiadacie w swoich lakierowych kolekcjach jakiś granat ?
Buziaki, Szarona.
Grant, granat... Chyba nie posiadam :D
OdpowiedzUsuńja to jestem strasznie leniwa jeśli chodzi o paznokcie, więc u mnie tylko odżywka eveline od chyba pół roku ;c
OdpowiedzUsuńpo jednym użyciu tak miałaś? ; o
OdpowiedzUsuńja już długo stosuję, czasem robię przerwy i nic im nie jest, działa tylko na plus
tak, tak wiadomo, jakaś reakcja uczuleniowa czy coś ;o
OdpowiedzUsuńkolor jest świetny! idealny na jesień ! :)
OdpowiedzUsuńZa ciemnymi lakierami nie przepadam, ale ten mi sie bardzo podoba! :)
OdpowiedzUsuńAle piękny kolorek! Śliczne masz pazurki! :)
OdpowiedzUsuńŚrednio lubię takie odcienie, ale z Opi mam Ski Teal We Drop- obłęd :D
OdpowiedzUsuńAle on jest piękny!
OdpowiedzUsuńJa raczej nie przepadam za takimi kolorami na paznokciach, u mnie królują róże! :D
OdpowiedzUsuńTen lakier to dla mnie jesienna klasyka, cudo!
OdpowiedzUsuńNie posiadam ciemnych lakierów w swojej kolekcji, bo za nimi nie przepadam. A jeśli chodzi o niebieskości to mam jaśniejsze odcienie :)
OdpowiedzUsuńszkoda, ale ważne, że szybko się zorientowałaś i nic 'większego' z tego nie wyniknęło :)
OdpowiedzUsuńCudowny jest :D
OdpowiedzUsuńMam jeden jedyny granat od Wibo bodajże, ale odcieniem nie przebija Opika :D
Posiadam :)
OdpowiedzUsuńWczoraj kobalt na moich królował :)
Pozdrawiam! :)
Cudowny kolor !
OdpowiedzUsuńU mnie jakoś ostatnio głównie fiolety, ale Twój granat jest przepiękny :)
OdpowiedzUsuńśliczne paznokcie ;)
OdpowiedzUsuńładny kolorek ;)
Granat bardzo ładnie wyszedł, tak myślę i u mnie granatu brak.
OdpowiedzUsuńTeraz akurat pogoda się polepszyła :D
OdpowiedzUsuńAle ten granat jest piękny, uwielbiam takie głębokie odcienie, mam podobny Golden Rose :)
Od kiedy wzięłam się za włosy używam tylko szamponów ziołowych. Po nich żadnej odżywki. Raz na cztery dni maska z Biowaxa na wzmocnienie. Raz na tydzień olej rycynowy i raz na tydzień kąpiele w oliwie z oliwek. To po krótce :) Ale mówię ja nie pamiętam dokładnie jakie to były szampony i dawki w poszczególnych miesiącach, bo robiłam to nie pod bloga a dla siebie. Od tego miesiąca będę wszystko notować :) chciałabym spróbować zamiast oleju rycynowego arganowy dla odmiany :)
OdpowiedzUsuńPaluję na jakiś kolorek z OPI ten bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor, idealny na jesień :)
OdpowiedzUsuńMam prawie identyczny kolor z Essence :D ale OPIkiem bym nie pogardziła :D
OdpowiedzUsuńciekawy kolor ;))
OdpowiedzUsuńmam kilka fajnych granatów wśród swoich lakierowych buteleczek, ale ciągle szukam tego jedynego :) OPI prezentuje się bardzo fajnie, ale to jeszcze nie to :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
uwielbiam:
OdpowiedzUsuń1. OPI
2. ten kolor
3. kształt Twoich paznokci *-*
Kochana, zapraszam na nowiutkiego posta do mnie ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor :D
OdpowiedzUsuńLove this color!
OdpowiedzUsuńRównież jestem zmarzluchem i to bardzo wrażliwym. Zima i późna jesień to dla mnie męka :( a co do lakieru to jest wspaniały! Właśnie takie chłodne odcienie lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor ;) U mnie jesienią gości granat bardzo często na paznokciach;))
OdpowiedzUsuń