Ostatnio dość regularnie bywam w Świecie Zapachów KLIK. Jednak wczoraj przeszukując internet znalazłam w Warszawie inny sklep nie będący powiązany ze ŚZ w żaden sposób. Oglądając stronę internetową widziałam wiele amerykańskich zapachów, lub te które zostały jakiś czas temu wycofane. Na większość z nich miałam wielką ochotę. Nie miałam nic do stracenia. Postanowiłam przekonać się na własnej skórze i podjechać.
Był to dobry wybór. Przekraczając próg sklepu nie spodziewałam się tego, co zastałam. Wiele zapachów widziałam tylko w internecie, jednak nie miałam okazji ich powąchać. Ten sklep mi to umożliwił.
Na koniec moje skromne zakupy, bo przecież jakbym mogła wyjść bez nich. Mimo, że zapachy były dość przebrane [po promocjach na Black Friday] udało mi się wybrać same perełki.
Woski: Macintosh Spice, Candy Corn, Red Velvet.
Samplery: Mango Peach Salsa, Spiced Pumpkin, Sparkling Snow, Vineyard.
Jaki jest Wasz ulubiony zapach YC ? Bo ja już nie potrafię wybrać swojego ulubionego.
Szarona.
łał... ISTNY RAJ !!!
OdpowiedzUsuńja jeszcze żadnego wosku nie mialam, ale strasznie mnie kusicie ;)
mam nadzieje ze w koncu sie przelamie i zamowie sobie jakies na swieta :)
pozdrawiam :)
O esu Ale dużo zapachów :) sama bym nie wiedziała na jaki się skusić :) mój ulubiony to oczywiście Misio z kocykiem :) Woski uzależniają.
OdpowiedzUsuńW raju :) musze się tam znaleźć! A najbardziej kusi mnie to winogronko, czekam na jakieś wieści o nim. Zdradziecko tak bardzo wow :*
OdpowiedzUsuńMy mamy dużo ulubieńców ale zdarzają się również śmierdzielki ;D Jutro (hmmm dziś? :D) jedziemy do stacjonarnego sklepu więc kto wie co zakupimy ;3 Z pewnością seria simply home mnie zaciekawi :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie je w końcu kupić ;)
OdpowiedzUsuńnie mogę ich dostać stacjonarnie w UK, pojęcia nie mam gdzie mogą sprzedawać:( zawsze zamawiam na ebayu. Red Velvet bym chciała, bardzo!
OdpowiedzUsuńAż chciałoby się mieć je wszystkie :)
OdpowiedzUsuńJa mam kilka ulubionych zapachów, ostatnio często palę pink sands:)
OdpowiedzUsuńZapachy są piękne, ale cena jednak zawsze mnie odstrasza ;) Trochę żałuję, że nie kupiłam ich w UK, ale może następnym razem ;)
OdpowiedzUsuńpachnący raj <3 ;)))
OdpowiedzUsuńW takich sklepach ciężko się powstrzymać :D ja marzę jeszcze o patyczkach pachnących z YC ale są takie drogie..
OdpowiedzUsuńwszystkie z dołu miałam okazję powąchać i najbardziej podoba mi się macintosh ;) z tych górnych to marzę o mango <3 ale nie było go jak ostatnio zamawiałam :( i o tych kolejnych 3 pierwszy raz słyszę, ale podoba mi się ostatni :)
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym jest pink sands :) zaraz po nim dziecięce marzenie oraz bahama ;d
Jaki raj! *.* Chyba się tam wybram!
OdpowiedzUsuńŚwietne łupy!
Hah :D też się nie mogę zdecydować na swój ulubiony :D
raj dla oczu :)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za takimi sklepami, bo po chwili kreci mi sie w glowie i moj mozg nie jest w stanie ogarnac zadnych zapachow :D stad czesto nietrafione zakupy perfum..
OdpowiedzUsuńszkoda, ze u mnie nie ma takiego sklepu ;/
OdpowiedzUsuńWow skarbnica YC :D Ja na razie muszę przystopować, bo mam zapas wosków na... hmm sama nie wiem, ale na dłuugo ;p
OdpowiedzUsuńO matko i córko Ola(organizatroka naszego spotkania) opowiadała mi o tym sklepie, ale teraz jak to widzę na oczy to już wiem czemu była taka zachwycona :D raj zapachowy.
OdpowiedzUsuńŁaaaał, jakie cuda :D Nigdy nie widziałam w stacjonarce tyle wosków tej firmy :D chyba mnie czeka kolejna wycieczka;p Ty Kusicielko Ty ;p
OdpowiedzUsuńo matko zazdroszcze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:D
OdpowiedzUsuńmożna oczopląsu dostać tyle tego :) i pewnie pięknie pachnie w sklepie
OdpowiedzUsuńRzadko wchodzę do takich sklepów ;)
OdpowiedzUsuńWoow! Imponujące witryny :) Muszę się tam kiedyś wybrać :)
OdpowiedzUsuńsklep-raj :D
OdpowiedzUsuńSaska Kępa dla mnie trochę daleko, ale do takiego raju można jechać godzinami :)
OdpowiedzUsuńDla mnie pozostają jedynie sklepy internetowe :(
OdpowiedzUsuńAle 'pyszności' :D Raj dla nosa :) Ja mam kilka wosków z YC, planuje jeszcze dokupić zapachy, które będą idealne na święta :)
OdpowiedzUsuńBłagam Cię, nie znęcaj się nade mną... :D
OdpowiedzUsuńMoja paczka z wymianki u Ani doszła i odstałam cynk, że jest baardzo zadowolona. :)
Sama jestem ciekawa co dostanę :D
Hahaha, jak sama Ania chciała dostać to boję się co jest w środku. :D
OdpowiedzUsuńTo teraz we dwie czekamy na paczki... może jutro już będzie? :D
Zakochałam się w tych samplerach *_* Szkoda, że u mnie one są niedostępne, chlip :(
OdpowiedzUsuńAle za to pocieszyłam się zamówieniem z Aromatelli - już niedługo wypróbuję ich granulki, olejki i woski ;>
O mamuniu... Nie mam żadnego wosku ale patrząc na te cudne świece w szklanych słojach to aż mi ślinka cieknie! :D
OdpowiedzUsuńJak ja bym chciała mieć ten sklep bliżej mnie:)
OdpowiedzUsuńAle spory wybór :) red velvet uwielbiam.
OdpowiedzUsuńMój pierwszy i ulubiony to bahama breeze:) teraz czekam jeszcze na przesyłkę z paroma nowymi samplerami, a potem moze woski:)
OdpowiedzUsuńO matko, gęba mi opadła jak obejrzałam te zdjęcia, hihi :D Raj! Chcę tam być!
OdpowiedzUsuńoj... oszalała bym z radości w takim sklepie :)
OdpowiedzUsuń