Dwa miesiące temu, przy okazji przeglądania któregoś z blogów natrafiłam na post o grupowym zamówieniu z USA. Zaczęłam szperać głębiej i moim oczom ukazał się blog Ani, właścicielki sklepu Kokardki, która właśnie organizowała kolejne zamówienie z za wielkiej wody, między innymi Yankee Candle i Bath and Body Works. Nie mogłam przegapić takiej okazji i postanowiłam sobie wybrać kilka amerykańskich zapachów, gdyż do BBW mam dobry dostęp.
Właśnie przed chwilą odebrałam paczuszkę, a w niej same dobroci.
Zamówienie składałyśmy, gdy na amerykańskiej stronie była promocja po 1$.
Każda sztuka [niezależnie czy to wosk czy sampler] z przesyłką wyniosła mnie ok. 5zł, co jest niską ceną jak za niedostępny u nas zapach.
Woski: Buttercream, Chocolate Truffle, Cinnamon Vanilla, Island Mango, Sage&Citrus,
Juicy Peach, Vineyard, Red Velvet.
Samplery: Banana Nut Bread, Whoopie Pie, Luau Party.
Warto było czekać. Coś czuję, że nie będzie to moje ostatnie grupowe zamówienie.
Miałyście okazję próbować zapachów, które nie są u nas dostępne ?
Buziaki, Szarona.
Oj zazdroszczę !! ♥
OdpowiedzUsuńWspaniałości, same rodzinki zapachowe widzę :D winogronowy wosk mam :)
OdpowiedzUsuńz pewnością zapachy będą śliczne.
OdpowiedzUsuńoch ile zapachów
OdpowiedzUsuńja czasem lubię sobie coś obejrzeć;D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, ja od nie dawna eksperymentuje z Yankee i nie miałam jeszcze okazji przetestować zbyt wiely zapachów.
OdpowiedzUsuńuwielbiam te woski :) wystarczy malutki kawałeczek aby pokój wypełnił się pięknym zapachem :)
OdpowiedzUsuńAle zazdroszczę! Szkoda, że nie wiedziałam wcześniej, bo też bym się dorzuciła do zamówienia :) Jak będziesz wiedziała coś o kolejnym to daj mi znać, proszę :)
OdpowiedzUsuńButtercream to mój typ zapachu :)
OdpowiedzUsuńja nie miałam jeszcze okazji korzystać z wosków :(
OdpowiedzUsuńZazdroszczę i gratuluję trafienia okazji. ;)
OdpowiedzUsuńja dopiero mam 2 zapachy wosków dostępne u nas (dziś 1 dostałam od Joko :*) więc o zagranicznych nawet nie myślę :)
OdpowiedzUsuńno to się opłacało ;)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o nich tylko do tej pory ich nie zakupiłam, a uwielbiam przeróżne zapachy. Chyba najwyższy czas zamówić ;)
wpadnij do mnie
http://designyourhappylife.com/
Nie miałam ale jeszcze to przede mną ;)
OdpowiedzUsuńOmnomnom!
OdpowiedzUsuńJak by Ci się któryś nie spodobał to ja chętnie przygarnę :D
Jak tylko widzę coś brzoskwiniowego to moje tętno natychmiastowo wzrasta! Zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńRzecz w tym ze dostępu za bardzo nie mam :D
OdpowiedzUsuńMam under the palms i lemon lavender :) Miałaś?
Zazdroszczę i to ogromnie!
OdpowiedzUsuńWłaśnie liczyłam na większe wow co do tych wosków - ale jeszcze ich nie paliłam więc nie wydaję opinii :)
OdpowiedzUsuńBardzo tanio jak na YC chyba, tak? :D U koleżanki niuchałam fluffy towels czy jakoś tak i pięknie pachniał *_*
OdpowiedzUsuńJaki cudowny zapas!! Miłego testowania zapachów.
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńDajcie znać, gdy znowu zrobicie takie zamówienie!
Zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńja ogromnie żałuję, że nie wiedziałam o tej zbiorówce :( tak kocham Yankee i chętnie bym wydała fortunę na te niedostępne u nas zapachy :(
OdpowiedzUsuńMango jest kuszące. Jednak ja w sumie w ogóle nie miałam okazji próbować żadnych wosków YC, to przez Ciebie nabrałam takiej ochoty! Ughh, a miałam oszczędzać!
OdpowiedzUsuńNo proszę, czyli masz przed sobą dużo palenia i wąchania... oczywiście w kulturalnym tych słów znaczeniu.
OdpowiedzUsuńBuźka.
dziękuję Ci serdecznie za informację, Kochana! Spadasz mi z nieba :) może w końcu się ogarnę i zamówię a jeśli nie zdążę to na pewno następnym razem :)
OdpowiedzUsuńa właśnie, czy mogłabyś mi kochana powiedziec jak one pachną? :) tzn. znam siebie i wiem, że najbardziej kocham zapachy słodkie i owocowe - z ciasteczkowymi różnie bywa, bo przy paleniu mnie duszą choc są też takie, które lubię :) ten whoopie pie mnie kusi :D tak samo ten truflowy jeśli dobrze widzę - nie są zbyt mocne, męczące? :)
OdpowiedzUsuńktóre z nich byś mi poleciła szczególnie? :)
nie lubię jedynie morskich, ale takich chyba tu nie ma :)
Wiele razy zastanawiałam się nad zakupami grupowymi, ale za każdym razem rezygnuję. :D
OdpowiedzUsuńMoże poproszę wujka to mi przywiezie co nieco z Kanady jak będzie wracał na święta. :D
A po ile składałaś się na wysyłkę?
I odpowiedź na Twój komentarz u mnie:
A Ty przypadkiem nie masz za dużo kosmetyków? :D
Ty naprawdę jesteś woskomaniaczką! Kiedy Ty to wypalisz? :D Ja jakoś zimą paliłam woski dzień w dzień im cieplej tym jakoś tak mi się nie chce, a i okna mam wiecznie pootwierane i ten zapach wietrzeje.
OdpowiedzUsuńFajnie niektóre ten z bananem, mango, jakieś winogrona tam chyba widzę, całkiem spoczko :)
Sporo cudnych zapachów, bardzo lubię woski z YC:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
woooooow zazdro ;D
OdpowiedzUsuńPrzypomniałam sobie o moich woskach... dawno nie paliłam ich. Jutro muszę wyszperać :)
OdpowiedzUsuńTruflowy z chęcią bym widziała u siebie.
Pachnąca przesyłka i cena zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńOgólnie też jestem fanką trampek, kiedyś tylko klasycznych teraz też przerzuciłam się na vanso-podobne. Szczególnie zainteresowały mnie trufle i chlebek bananowy ;D
OdpowiedzUsuńBoska przesyłka :)
OdpowiedzUsuń