Recenzja: Skin Recovery, Coco Cacao Collagen Mask.

Jakiś czas temu przechodząc się między półkami w drogerii zauważyłam całe stoisko masek do twarzy z pięknymi opakowaniami w kształcie słoiczków. Oczywiście od razu chwyciłam po jedną, aby dowiedzieć się skąd do nas przybyła, ponieważ na opakowaniu zauważyłam "krzaczki". Na odwrocie opakowania małymi literkami było napisane, że produkt pochodzi z Korei Południowej. 

Cena: Nie była wysoka, bo ok. 4zł za sztukę, więc do koszyka wpadły mi dwie saszetki. 

Opakowanie: Jak widać saszetka z maseczką jest w kształcie słoiczka, co jest dość nie spotykane w tłumie prostokątnych maseczek. Na pewno opakowanie przyciąga klienta, który lubi ładną szatę graficzną produktu. W zależności od rodzaju widnieją na nim czekolada, ryż, ogórek, rumianek...

Działanie: 
Według producenta: 
* Maska efektywnie regenerująca w saszetce.
* Ekstrakt z Kakao wzmaga elastyczność skóry oraz ją odżywia.
* Witamina E i Kolagen zapobiegają starzeniu się skóry oraz rozświetlają skórę.

Skóra twarzy wyglądała na odżywioną i rozświetloną, była lekko napięta. Moje zmarszczki mimiczne, bo jako takich zmarszczek w moim wieku nie posiadam zostały ładnie wypełnione, ale nie uważam, że sprawdziłaby się dla osób znacznie starszych, u których zmarszczki są znacznie większe.

Skład:

Uwagi: Miałam problem z nałożeniem jej na twarz, ponieważ jest dosyć cienka, co powodowało przerywanie się maski w niektórych miejscach. Nie przylegała też idealnie do mojej twarzy.  

Podsumowanie: Uważam, że za cenę 4 złotych można jak najbardziej wypróbować. Plus oczywiście za ładny zapach i opakowanie wykonane ze składników 100% naturalnych. Na pewno jeszcze nie raz ją kupię.

Wy używaliście tych maseczek, a może macie swoje ulubione maseczki do twarzy ?