Piątkowe porządki z kosmetykami.

Dzisiaj wróciłam wcześniej z zajęć i postanowiłam zrobić porządek w mojej szafce z kosmetykami, ponieważ nie podobało mi się, że niczego w niej nie mogłam znaleźć. Ogólnie jest tam składowisko różnych dziwnych rzeczy, które używam częściej oraz tych których używam rzadziej. 
Muszę przyznać, że na zdjęciu ten "harmider" nie wygląda aż tak źle, na żywo wyglądało to strasznie. 


Na początek wyjęłam wszystko na biurko. Byłam trochę w szoku, że taka mała szafka może pomieścić tyle rzeczy.


Z czasem było już tego wszystkiego na biurku mniej.


Obecnie wygląda to na w miarę uporządkowane. Moim zdaniem wygląda to trochę lepiej niż wcześniej.


Jak przechowujecie swoje kosmetyki do pielęgnacji ? A może jak ja macie wydzieloną do tego szafkę ?
Pozdrawiam, Szarona.

14 komentarzy:

  1. Hehe no trochę tego było ;p
    Ja to mam wszędzie te kosmetyki. W pokoju w szafce i 2 szufladach, trochę koło łóżka, w łazience w kosmetyczkach i półkach... Nic dziwnego, że mam problemy z znalezieniem jakichś rzeczy ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba będę musiała przetransportować się z nimi niedługo do większej szafki jeśli z taką prędkością będę dokupować nowe kosmetyki. W szufladzie powyżej trzymam jeszcze kolorówkę i w łazience, bo codziennie nie chciałoby mi się wszystkiego tak nosić :)

      Usuń
  2. oho :D dużo tego, ja swoje kosmetyki trzymam trochę w łazience i trochę w pokoju.
    zapraszam do nas ;)
    PS. Świetny blog!

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie pojemna ;o ja zawsze sprzątam jak muszę się uczyć ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zazdroszczę, że jeszcze nie musisz się uczyć ;p ja już mam kolokwium z biologi we wtorek...
      Ja zamykam szafki i udaję, że nie widzę ;p

      Usuń
    2. Nie namawiam do złego, ale jak się trochę potrenuje + lenistwo, to wtedy nie przeszkadza aż tak bardzo ^^

      Usuń
  4. Zmotywowałaś mnie tym postem do małych porządków.. Moje kosmetyki walają się a to po pokoju, a to po łazience, a nawet... od jakiś 2 dni po kuchni. Czas coś z tym zrobić! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wow, ale kosmetyków :) a ja myślałam, że mam swoich dużo ;) przechowuję też w szafce (szampony, olejki, balsamy, itp.), a te, których używam najczęściej (krem do twarzy, tonik, czy podstawowe do makijażu) na toaletce. Poza tym wrzucam błyszczyki do ust gdzie popadnie, mam je w szafce nocnej, szufladzie biurka w pracy, torebkach, kieszeniach... słowem: bajzel ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ten bajzel trzeba posprzątać, ja dopiero jak zebrałam wszystkie balsamy do ust przekonałam się ile naprawdę ich mam i od ponad roku staram się ich nie kupować :)

      Usuń
  6. Ostatnio też sprzątalam i mam fotki, ale nie wiem czy ujrzą światło dzienne :D Bo serio jest tego mega duuuuuuuuuuzo;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow niezłą kolekcję uzbierałaś ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...