Trochę o moich paznokciach...

Odkąd mi wiadomo zawsze lubiłam eksperymentować z paznokciami. Od dzieciństwa miałam je długie, mocne, bezproblemowe. Nigdy ich nie obgryzałam i nie naklejałam tipsów. Nadal nie czuję takiej potrzeby.

Pamiętam, jak w czasach szkoły podstawowej weszłam do sklepu spożywczego i kupiłam swój pierwszy lakier. Był no name, a może posiadał tam jakąś swoją firmę. Miał kolor bladego różu. Muszę przyznać, że był to najpiękniejszy kolor nude jaki zagościł w mojej kolekcji. Później dokupiłam sobie zielony, połyskliwy lakier do wzorków i zaczęłam robić na paznokciach wzorki. Co za tym szło paznokcie były trochę dłuższe od rówieśniczek. Gdy poszłam do gimnazjum lakierów zaczęło przybywać. Paznokcie malowałam wtedy na różne kolory. Płytka była już wtedy znacznie dłuższa, a inne dziewczyny zwracały na nie uwagę. W liceum przeszłam na wyższy stopień zaawansowania, nowy wzorek co tydzień. Zachwyty dziewczyn ze szkoły. Na korytarzu zatrzymywali mnie nieznajomi ludzie i pytali czy przypadkiem nie mam naklejki na paznokciach albo tipsów. Nauczycielki z zainteresowaniem dopytywały jak wykonałam dany wzorek. Przyznam się, że nawet koledzy z klasy kazali mi pokazywać paznokcie i wymieniali między sobą swoje spostrzeżenia na ich temat. Wszyscy dziwili się, że się nie łamią i że w niczym mi nie przeszkadzają.
Obecnie niestety ze względu na zajęcia praktyczne muszę mieć je krótkie. Nad czym ubolewam. Mam jednak nadzieję, że za jakiś czas wrócą do swojego naturalnego stanu.

Na dzisiejszy dzień wyglądają one tak: 


Ludzie często pytają mnie, dlaczego są takie a nie inne, jakich odżywek używam, co z nimi robię, że wyglądają na zdrowe i zadbane. Wtedy niestety za każdym razem muszę rozczarować daną osobę odpowiadając "Nie robię z nimi nic nadzwyczajnego". Myślę, że jest to podstawowe minimum, aby odpowiednio zadbać o paznokcie.

Zawsze pod lakier nakładam bazę z OPI. Jako top coat używam obecnie tego Super duper z Essie, bo nigdzie nie mogę znaleźć Good to go. Słaby jest, nie polecam, bo będziecie rozczarowane. Czasem też mam ochotę na coś tłustszego. Wtedy spiskuję wysuszaczem do lakieru w sprayu na bazie olejku.   


Do wygładzenia lub wyrównania używam tylko papierowych pilniczków. Stronię od tych wszystkich metalowych, które wpływają niekorzystnie na nasze paznokcie.  


Czasami odsuwam skórki za pomocą drewnianych patyczków. Z cążków czy innych przedmiotów korzystam bardzo rzadko. 


W suche skórki wysmarowuję maść z witaminą A lub kremy z L'Occitane. Czasem wykonuję też spa dla swoich dłoni, gdy potrzebują one większej interwencji.  


Więc, jak same widzicie nie robię z nimi niczego ciekawego. Moje paznokcie mają taką naturę.



Na koniec moje ulubione zdjęcie. Paznokcie za czasów liceum. Trudno mi było się z nimi rozstać, ale cóż siła wyższa. 


Jak to jest z Waszymi paznokciami ? Są mocne, jak moje, a może słabe ? Jak je pielęgnujecie ?
Pozdrawiam, Szarona.

22 komentarze:

  1. jak Ty zrobiłaś ten mani z ostatniego zdjęcia? ;o
    cudooo!
    ja dzisiaj się dowiedziałam o tych olejkach ;) od jutra dostępne w rossmannie w cenie promocyjnej 14.99zł chyba. Już mama dostała karteczkę i wie, że ma kupić od razu dwa xd

    OdpowiedzUsuń
  2. w życiu nie zrobiłabym czegoś piękniejszego <3

    OdpowiedzUsuń
  3. masz może gadu? :) popisałybyśmy sobie czasem

    OdpowiedzUsuń
  4. wow, ale masz cuuuudowne paznokcie i piękne, smukłe, długie palce! o paznokciach mówię oczywiście w wersji 'naturalnej' z pierwszego zdjęcia, choc wzorki oczywiście są bardzo efektowne ;) alez one mi się podobają, no marzę o takich! czyli tym papierowym pilniczkiem także je piłujesz (chodzi mi o długośc)? czy obcinasz je nożyczkami (ze zdjęcia poniżej) i piłujesz / zaokrąglasz tylko boki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za info Kochana :* są bardzo ładne! jeśli Twoje to serdelki, to moje to kilogram serdelków ;) są cudowne - smukłe, zadbane dłonie prawdziwej damy! miłego wieczorku :)

      Usuń
  5. matko, ten manicure z ostatniego i ta długość - boskie!! :)) marzenie mieć takie mocne pazurki, ja niestety mam bardzo kruche i łamliwe i tylko suplementy na bazie skrzypu pomagają, ale po odstawieniu znów to samo :( zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  6. ja nie wiem jak można funkcjonować z takimi długimi paznokciami. podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne masz paznokcie , świetnie o nie dbasz ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nosz kurczę, ja zawsze zazdrościłam dziewczynom takich pięknych naturalnych paznokci. Moje najlepiej wyglądają krótkie i niepomalowane ;0

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazdroszczę, że nic nie musisz specjalnego z nimi robić ;)
    ostatnie zdjęcie jest mega, śliczne zdobienie i ta długość *__*
    Też tęsknię za długimi paznokciami...

    OdpowiedzUsuń
  10. szkoda, chciałam się jakoś lepiej komunikować ;c

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja zużyłam 2 opakowania Biovaxa do włosów ciemnych i był naprawdę super, ale denerwowało mnie to, że zmieniał mi kolor włosów (jakiś rudy refleks) , później był Biovax do włosów zniszczonych i też całkiem fajny. Ale chciałam spróbować czegoś innego, w końcu w sklepach półki pękają od tych kosmetyków do włosów :D

    OdpowiedzUsuń
  12. ja tak samo ;p tak szkoda było mi obcinać :<

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładny masz kształt paznokci:)

    OdpowiedzUsuń
  14. jakiś przesąd czy po prostu chcesz miec dłuższe na sylwestra? ;)
    Mi na razie się skończyły ćwiczenia, a wakacje odpadają, bo muszę wyrobić 160 godzin praktyk...

    OdpowiedzUsuń
  15. Faktycznie nie ma sensu obcinać ;D ejj wy dużo rzeczy robicie, my takie w tyle jesteśmy ;<
    najgorsze jest to, że musimy same znaleźć salon do którego nas przyjmą, a wiadomo, że nie zawsze chcą przyjmować praktykantki, które będą się pałętać pod nogami przez tak długi czas ;)
    Powiedz mi kochana, pamiętasz może jaki koszt jest tego podstawowego kufra od Maxlash jak się zrobi u nich kurs? Nie mogę sobie przypomnieć ;p

    OdpowiedzUsuń
  16. Faktycznie będzie mały problem z szukaniem ;p
    Jak byś mogła to byłabym bardzo wdzięczna, bo ja mam ich starą ulotkę, bo mieli opóźnienia z drukowaniem i niestety na nówki się nie załapałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Chciałabym mieć takie mocne pazurki :) Mi od zawsze się rozdwajają i łamią - trochę pomaga mi w tym odżywka z eveline ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Podziwiam pasję i dobrą rękę do malowania paznokci :)
    Ja ograniczam się zawsze do jednego koloru.
    Co do moich paznokci, niestety są strasznie słabe i mają ogromną tendencję do rozdwajania.

    Pozdrawiam Malinową koleżankę :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...