Nareszcie udało mi się znaleźć trochę czasu na wyczyszczenie moich pędzli.
Muszę szczerze się przyznać, że nie pamiętam kiedy dokładnie je myłam. Ostatnio nie malowałam się zbyt dużo, ewentualnie szybko puder, tusz i byłam gotowa do wyjścia. Lecz gdy zobaczyłam jak leżą i zbierają kurz, wszystkie niezwłocznie poszły do kąpieli.
Do mycia moich pędzli używam najzwyklejszego szamponu, jaki mam pod ręką. Nie raz zdarzyło mi się umyć je zwykłym mydłem. Czasem nakładam na nie trochę odżywki do włosów i to wszystko co z nimi robię. Chętnie przeczytam o Waszych sposobach na ich dezynfekcję czy pielęgnacje, aby posłużyły nam przez wiele lat.
W najbliższy weekend są targi kosmetyczne w Warszawie, na których oczywiście się pojawię, a tam na pewno Maestro znowu zawoła mnie do swojego stoiska.
Pozdrawiam, Szarona.
o maj gad :o ja mam 3 pędzle, prawie się nie maluję na codzień i używam jedynie pędzla do cieni i do pudru :p
OdpowiedzUsuńa co do Timotei to mówie do mamy 'kup jakiś szampon Timotei z tych nowych, ale żeby ładnie pachniał' i kupiła .. green tea. Myślałam, że padnę, ale przyjemnie odświeża :)
ja w sumie też nie jestem w stanie Ci doradzić, co może pomóc bo na objętość nie narzekam. Ale masz chyba rację - nawet bardzo liche, mysie włosy po podcięciu ich o dobre kilka cm nabierają lekkości i wyglądają znacznie lepiej :) ja kilka lat miałam takie sobie włosy, ciągle je cieniowałam, aż w końcu ścięłam do brody i potem ścinałam przez 2 lata na boba do ramion, a teraz mam już najdłuższe pasma za zapięcie stanika i są całkiem gęste, więc może sie jednak przełam? :D
UsuńPokaźna kolekcja!
OdpowiedzUsuńJa muszę się zaopatrzyć w więcej pędzli do oczu.
Pozdrawiam A.
Ja na co dzień używam tylko pędzla do pudru ;pp
OdpowiedzUsuńNa jakieś większe wyjścia mam kilka pędzli do cieni, jak je kąpię to później taśmą malarską owijam po dwa razy wokół trzonka i jakoś wieszam, co by włosie się nie odkształcało ;)
Moje też przydałoby się "wykąpać";p
OdpowiedzUsuńA ja dopiera się zabieram żeby się zaopatrzyć w kilka podstawowych pędzli;)
OdpowiedzUsuńJa o swoje dbam tak jak Ty :)
OdpowiedzUsuńA te targi nie miały być 8?
OdpowiedzUsuńO ww super masz tą kolekcję pędzli:) Ja myję pędzle odżywką, bo podobno trzeba je delikatnie traktowac aby posłużyły nam na długie lata:)
OdpowiedzUsuńlubię myć swoje pędzelki :))
OdpowiedzUsuńOd kiedy umyłam pędzel Esprit szamponem,włosie sypie się niemiłosiernie :-(.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Koleżankę z Malinowego Klubu i z przyjemnością dodaję do obserwowanych :-).
http://kosmetycznastudnia.blogspot.com/
ten muffinek jest fajny!
OdpowiedzUsuńja mam w swoim zbiorku mniej pędzelków;) i też będę musiała o nie zadbać w ten weekend;) .. ja też do mycia używam szamponu i odzywki, nie znam innej metody. ta wg mnie jest najlepsza, bo pędzelki są po niej mięciutkie i pachnące;))
OdpowiedzUsuń