Zakochana w Berlinie ?

Wczoraj wróciłam ze swojej jednodniowej wyprawy do Berlina. 
Było wspaniale. Zakochałam się w berlińskim metrze - można nim dojechać gdzie tylko sobie życzymy. Ja przejechałam się chyba każdą z 10 linii. Niemcy wbrew pozorom są bardzo sympatycznym narodem - nie spotkałam się z jakimikolwiek nieprzyjemnościami z ich strony. Z większością też spokojnie można było się dogadać po angielsku.

Zwiedziłam naprawdę dużo miejsc, niektóre miałam zaplanowane, a niektóre wyszły w praniu. Czasu miałam aż nadto. Zobaczyłam wszystkie zabytki jakie miałam na mapce. Jednak przedstawię Wam tylko co ciekawsze zdjęcia, ponieważ zrobiłam ich naprawdę mnóstwo i byłaby to niekończąca się opowieść...

Fernsehturm - wieża telewizyjna przy Aleksanderplatz :

Holocaust-Mahnmal - Pomnik Pomordowanych Żydów Europy:

 Brama Brandenburska:

 Reichstag:

Checkpoint Charlie:

 

Pozostałości muru:

Sprewa:

KaDeWe:

Zakupy oczywiście też były, ale o tym będą następne posty.
Buziaki, Szarona.

PS: Przyznam się do czegoś jeszcze. Po powrocie z ciekawości spojrzałam na bilety w czasie ferii zimowych, a tam ukazała się cena całych 24zł w dwie strony ! Dlatego nie myślałam zbyt długo, zgarnęłam jeszcze chętną koleżankę i wracam do Berlina pod koniec lutego - tym razem z towarzyszką.