Czas na kolejną recenzję kosmetyków firmy Balea, których kupiłam dość dużą gromadkę KLIK. Zbliża się powoli też czas mojego powrotu w lutym do Berlina, więc trzeba zobaczyć co jest warte uwagi, a co nie.
Cena: 0,65€ za 300ml. Dostępny w drogeriach DM, w sklepach z chemią z Niemiec i oczywiście przez internet, choć wtedy musimy liczyć się jeszcze z kosztami przesyłki.
Zapach: W tej serii jest mnóstwo wersji zapachowych, często wychodzą wersje limitowane. Ja wybrałam między innymi borówkowy. Może nie jest to zapach borówek, o jakim mówi producent, ale jest śliczny, świeży. Strasznie słodki. Nie chemiczny. Przypomina mi bardziej gumę balonową czy słodkie cukierki. Mój młodszy brat na samą myśl o gumie balonowej stwierdził, że sam będzie go używał i następnym razem mam jemu też kupić.
Opakowanie: Żel łatwo wydobywa się z opakowania. Butelka jest dobrze wykonana. Lekko zwężająca się ku górze, dzięki czemu nie wyślizguje się z ręki. Przyjemna dla oka grafika. Nie miałam problemu z otwieraniem czy zamykaniem produktu. Szkoda, że nie jest przezroczysta, jednak ilość produktu widać pod światłem.
Konsystencja: Gęsta, nie spływa z ręki. Kremowa. Łatwo rozprowadza się na ciele. Żel posiada piękny chabrowy kolor, który z pewnością poza zapachem produktu umila nam kąpiel. Mimo, że produkt ma kolor niebieski, wytwarzana piana jest koloru białego. Butelka starcza mi średnio na cztery - pięć tygodni codziennego stosowania, co uważam za w miarę dobry wynik.
Składniki: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Coco-Glucoside, Sodium Lauroyl Glutamate, Glyceryl Oleate,
Glycerin, Inulin, Lecithin, Vaccinium Myrtillus Fruit Extract, Lac
Powder, Polyquaternium-7, Citric Acid, Styrene/Acrylates Copolymer,
Propylene Glycol, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Tocopherol,
Parfum, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, CI 74160, CI 60730.
Działanie: Bardzo dobrze oczyszcza, orzeźwia skórę, świetnie się pieni nawet bez gąbki. Nie wysusza ani nie podrażnia. Zapach utrzymuje się w kąpieli, jednak już po niej jest słabo wyczuwalny, co mi osobiście nie przeszkadza, ponieważ nie koliduje on wtedy z perfumami. Skóra jest po nim miękka i przyjemna, ale nie nawała bym jej nawilżonej. Nie pozostawia na skórze żadnej nieprzyjemnej warstwy, nie nawilża, ale jak już mówiłam, od żeli pod prysznic tego nie oczekuję. Ważne, żeby dobrze mył i to robi.
Podsumowanie: Polubiłam się z tym żelem w przeciwieństwie do poprzedniej wersji młodzieżowej KLIK. Na pewno kupię co najmniej 2 buteleczki tego żelu, ze względu na zapach, oczywiście jeśli będzie jeszcze dostępny w sprzedaży.
Pozdrawiam, Szarona.
Ciekawy ten żel :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żele Balea, ale nie miałam żadnego w wersji kremowej ;p Będę musiała się skusić przy następnym zamówieniu z Niemiec :D
OdpowiedzUsuńCiekawe jak odbierana jest ta marka w Niemczech..
OdpowiedzUsuńbardzo bym chciała coś z Balea, ale dostęp mam zerowy:(
OdpowiedzUsuńno mam mam, dzisiaj jak weszłam do sklepu i zobaczyłam te wszystkie przedświateczne promocje, powąchalam perfumy, wysmarowałam szminki to dostałam depresji, że tego wszystkiego niestety nie mogę mieć :( ale co tam, gram w Lotto, kiedyś wygram:D
Usuńuwielbiam żele Balea :-) własnie za te ich zapachy
OdpowiedzUsuńnie miałam go niestety, a bardzo lubię żele Balea
OdpowiedzUsuńAj Balea mnie tak kusi i te ich zapachy ;)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa zapachu :))
OdpowiedzUsuńach miałam go i mydełko do rąk do kompletu - bosko pachnie :)
OdpowiedzUsuńczyli robi wszystko, co dobry żel powinien robić i do tego ładnie pachnie <3
OdpowiedzUsuńbaaaardzo bym chciała wypróbować jak wiele innych produktów Balea szkoda ze w Polsce nie jest dostępny :(
OdpowiedzUsuńMiałam tą wersję tego żelu i jeszcze mango i chyba właśnie ten jagodowy milej wspominam, bardzo fajne produkty.
OdpowiedzUsuńPs.Mam nadzieję, że obydwie dostaniemy się do Spotkania w Wawie :D
Mam ten żel w zapasach, zapach jest absolutnie zachwycający ;))
OdpowiedzUsuńta cena jest mistrzowska, chociażby to mnie kusi :D
OdpowiedzUsuńKocham Balee za zapachy :D i ceny oczywiście :P
OdpowiedzUsuńpisałam o nim kiedyś u mnie na blogu. Zapach wg mnie jest identyczny jak zapomniana już guma do żucia babaloo czy jakoś tak , ta jagodowa :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten żel :P ja miałam jedynie wersję z kokosem i nektarynką, która ma tak intensywny zapach, że kilka godzin go czuć :D
OdpowiedzUsuńa co do tego co pytałaś u mnie to wklejasz w CSS kod:
.Image h2.title {display: none;}
(Szablon -> Dostosuj -> Zaawansowane -> Dodaj arkusz CSS)
i wtedy niby masz tytuły obrazków, a się nie wyświetlają ;)
Ja ostatnio zamówiłam sobie spoooro żeli Balea, na razie czekają w kolejce. Ale każdy wąchałam i pachną cudnie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda mi się częściej wrzucać posty, bo ostatnio naprawdę nie miałam czasu na NIC! Teraz nadrabiam wszystkie moje blogowe zaległości ;)
OdpowiedzUsuńO właśnie, przypomniałaś mi, że mam w zapasach jeszcze jeden żel z Balea :D
OdpowiedzUsuńOj z chęcią bym go sobie poużywała :D
OdpowiedzUsuńkochana, nie zgłosiłam się bo u mnie to różnie z kasą ostatnio bywa, a w święta to w ogóle są zwiększone wydatki, ale może za rok.. :)
OdpowiedzUsuńmam go i lubię :) zapraszam http://madziakowo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele Balea! Sama chwilowo używam tego o zapachu mango - ma cudowny zapach :)
OdpowiedzUsuńOoo, a jakie zapachy wosków zakupiłaś? ;> Ja chwilowo mam bana na woski. Za to chcę zakupić granulki ze sklepu Aromatella ;>
UsuńAaa, zazdroszczę! Mnie strasznie kuszą zapachy wosków dostępnych w USA, ale nie mam do nich dostępu :( Jak je dostaniesz, wypróbujesz, to opisz ich zapachy ;>
Usuńhaha, nie dziwię się, ja sama nie mogę się doczekać już tego 20 i losować te wszystkie pary! ciekawa też jestem kogo ja będę miała, ale małą część prezentu już mam xd
OdpowiedzUsuńAjjj i znów Balea :D To fajnie, że dobrze się spisała, a nie tylko ładnie pachnie ;P
OdpowiedzUsuńNigdzie jeszcze się nie zetknęłam z tą firmą
OdpowiedzUsuńMusi cudnie pachnieć, ja miałam zaledwie jeden żel z Balei :(
OdpowiedzUsuńBorówkowy mam szampon i go bardzo lubię :) Mój hit ostatnich miesięcy!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nawet o takiej firmie, ale żel ciekawy :))
OdpowiedzUsuńpodam tej osobie sam mój adres, bez bloga, więc może się nie domyśli, że to ja xd
OdpowiedzUsuńw ogóle chyba zrobię tak, żeby nikt nie miał adresu drugiej osoby, to będzie taka totalna niespodzianka komu wysyła i od kogo dostanie ;p prześlę tylko te zainteresowania. Muszę to jeszcze przemyśleć ;p
tzn. adresu bloga, ale pewnie się domyśliłaś ;d skoro jesteś za, to zrobię tak ;d zostałaś moją prawą ręką do spraw wymianki mikołajkowej ;p
UsuńNigdy nie próbowałam produktów tej firmy , może kiedyś spróbuje, bo Twoja recenzja zachęca
OdpowiedzUsuńmiałam kilka produktów tej firmy i żaden mi nie odpowiadał:(
OdpowiedzUsuńObecnie go używam:)
OdpowiedzUsuńOo dobrze wiedzieć, że to dobry produkt :D Bo właśnie wczoraj wpadł w moje sidła :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą firmę, ja miałam z tej firmy grejpfrutowy i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)