Rosyjskie kosmetyki ? Czemu nie.

Już jakiś czas temu obiło mi się o uszy, że w sklepiku z kosmetykami na dworcu Warszawa Śródmieście można dostać rosyjskie kosmetyki. Mimo, że bywam na owym dworcu przeważnie dwa razy dziennie nigdy się tym zbytnio nie interesowałam. Ot taki zwykły sklepik z kosmetycznymi bibelotami do którego lepiej się nie zbliżać jeśli nie chce się pozbyć większej ilości gotówki. Dzisiaj podeszłam z ciekawości, a moim oczom ukazały się kosmetyki prosto z Rosji w całkiem przystępnych cenach m.in. Organic Shop, produkty od Babuszki Agafi, czy polecane glinki do twarzy. Jednak sama nie wiem, co chciałabym przygarnąć. Pomożecie ?


Tak wiem jakość zdjęcia powala, ale było robione telefonem...
Miałyście któryś z tych rosyjskich produktów ? Na co warto się skusić ?
Pozdrawiam, Szarona. 

22 komentarze:

  1. Muszę się wybrać na Śródmieście :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jeszcze nic nie miałam, ale jestem bardzo ciekawa tych wynalazków :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja miałam maskę łopianową Babuszki Agafii, ale ją odradzam. Dużo dobrego natomiast czytałam o jej wersji drożdżowej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kilka lat temu, jeszcze na studiach (kierunek Język i kultura Rosji:D ) będąc w Moskwie przywiozłam kilka kosmetyków, które używałam z wielką przyjemnością! Sentyment mi do dzisiaj pozostał ;) ale jestem pewna że Polskie kosmetyki są równie dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdzieś o nich czytałam. Niestety nie pamiętam jakie produkty dziewczyna wybrała, w każdym razie była strasznie nimi zafascynowana ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bym brała glinkę i to zapas ;) ostatnio zauważyłam jej zbawienny wpływ na skórę mojej głowy. O innych kosmach sie nie wypowiem, bo żadnego nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Popieram weź sobie glinkę. Ja mam zamówioną ze Skarbów Syberii. Moja to po polsku przetłumaczyli na 'niebieska glinka tybetańska', one są takie w czerwonych, kwadratowych opakowaniach. :) jak takie znajdziesz to polecam :) tylko przygotuj się, na mega uczucie ściągania skóry w trakcie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mam glinki i jestem z nich bardzo zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja lubię Babcię Agafię :) Tanie, a działają świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja lubię serum do twarzy Agafii, które widać na zdjęciu ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja tylko dużo czytałam o rosyjskich kosmetykach do włosów, ale niczego nie miałam ;p

    Jakby spotkanie było organizowane w majówkę, to jestem pierwsza xd

    OdpowiedzUsuń
  12. Ajć, niestety - nie miałam żadnego z tych kosmetyków... Jakby był jednak wzmacniający balsam do włosów ( opakowanie ciemno zielone, 350 ml pojemności, na dole ma rysunki szyszek itp. ^^ ) - to polecam ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie kusi glinka, myślałam, że będzie dużo droższa niż w sklepach internetowych :) dzisiaj widziałam tam też jakieś nowe szampony i maski do włosów: jajeczną i łopianową. Byłoby świetnie, jakby pojawiło się kilka innych rosyjskich marek! ^^

    OdpowiedzUsuń
  14. łoo a skąd masz takie informacje o zapachach miesiąca? ;p

    OdpowiedzUsuń
  15. Ooo :D w Krakowie też są podobno w jakiejś drogerii dostępne rosyjskie kosmetyki, muszę się tam wybrać :D

    OdpowiedzUsuń
  16. pink sands w styczniu <3 ale dobra wiadomość! wąchałam u koleżanki i jest cudny, w poniedziałek sobie go zamawiam, to może w styczniu się skuszę na świecę <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Ostatnio opisywałam szampon i odżywkę, których raczej nie polecam, więc jak chcesz to zajrzyj do mnie, co by wiedzieć czego nie kupować ;p

    P.S. Idziemy jutro z Diunay na kawę, idziesz z nami? :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Możesz napisać coś więcej, gdzie dokładnie znajduje się ten sklep? ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za info! Początkująca ze mnie Warszawianka, ale postaram się trafić :D Mam chrapkę na te osławione glinki :D

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...