Przychodzę do Was tym razem z recenzją bananowego duetu z The Body Shop, który trafił do mnie podczas świąt.
Cena: 25zł za każdą buteleczkę 250ml . Dostępne w sklepach TBS w większych Polskich miastach. Często promocje 2 w cenie 1 [właśnie trwa ta promocja - do 31 stycznia]. Jednak raczej nie dałabym 50zł za oba produkty.
Opakowanie: Jak pisze producent butelka jest wykonana w 100% z plastiku pochodzącego z recyklingu, solidna, zaopatrzona w standardowe zamknięcie. Jest na tyle twarde, iż sprawia trudność podczas użytkowania produktu. Z szamponem nie mam większych trudności, jednak gęstą odżywkę trudno wydobyć z opakowania. Często odkręcam po prostu korek, aby było łatwiej i szybciej. Zawsze można postawić ją do góry dnem.
Zapach: Piękny zapach dojrzałych, rozgniecionych bananów. Dość ciężki, lecz nie chemiczny. Odżywka w porównaniu do szamponu pachnie zdecydowanie intensywniej. Nie jest to może nie wiadomo jak duszący zapach, jednak nie każdemu może on przypaść do gustu. Na moich włosach zapach nie utrzymuje się po kąpieli, a szkoda, lubię banany zarówno w kosmetykach jak i w produktach spożywczych.
Składniki:
Szampon: Aqua/Water, Sodium Laureth Sulfate, Musa
Paradisica Fruit/Musa Paradisica (Banana) Fruit,
Cocamidopropyl Betaine, Glyceryl Hydroxystearate, Sorbitan Sesquicaprylate, Phenoxyethanol, Sodium Chloride, Benzyl Alcohol, Sodium Benzoate, Mel/Honey, Panthenol, Polyquaternium-7, Stearic Acid, Citric Acid,
Palmitic Acid, Parfum/Fragrance, Disodium EDTA, Ascorbic Acid, Sodium Hydroxide, CI 19140, CI 14700.
Odżywka: Aqua/Water, Musa Paradisica Fruit/Musa Paradisica
(Banana) Fruit, Cetearyl Alcohol,
Cetrimonium Chloride, Phenoxyethanol, Hydroxyethylcellulose, Lecithin, Mel/Honey, Panthenol, Propylene Glycol, Parfum/Fragrance, Benzyl Alcohol, Ascorbic Acid,
Citric Acid, Sodium Chloride, Sodium
Hydroxide, CI 15985, CI 19140.
Działanie:
Szampon: Gęsty, lecz łatwo rozprowadza się na włosach. Nie spływa z włosów, dobrze się pieni, nie miałam trudności ze zmyciem olejów. Nie powoduje plątania się włosów, dzięki temu w porannym pośpiechu możemy obyć się bez odżywki, choć ja i tak ją nakładam. Nawet bez niej można je łatwo rozczesać. Nie podrażnia, ani nie wysusza skóry głowy. Zauważyłam, iż włosy się mniej przetłuszczają, choć nie mam pojęcia czy to jest zasługa szamponu, czy odżywki z tej serii.
Odżywka: Wcześniej nie spotkałam się jeszcze z tak gęstą odżywką. Jednak moim zdaniem jest to idealna konsystencja odżywki. Nakładam ją na całą długość włosów, pozostawiam na 5 min, a następnie intensywnie spłukuję, chociaż czytałam, że inne dziewczyny trzymają ją zdecydowanie dłużej ok. 15-20min. Ja niestety nie mam tyle czasu. Włosy są miękkie i gładkie w dotyku, nie obciążone, ładnie się błyszczą. Są odżywione oraz nawilżone, lecz nie jest to spektakularne nawilżenia. Osoby z bardzo suchymi lub zniszczonymi włosami mogą być niezadowolone. Po zastosowaniu odżywki dobrze się układają. Wydaje mi się, iż jest ich więcej.
Podsumowanie: Oba produkty są bardzo wydajne. Używałam ich prawie codziennie przez ostatni miesiąc, a jeszcze sporo zostało w opakowaniach. Przeważnie odżywka nie starcza nawet na miesiąc, nie mówiąc o szamponie. Produkty same w sobie jak dla mnie udane, działanie zdecydowanie na plus. Ewentualne zastrzeżenia mogę mieć tylko do opakowania, które jest jak dla mnie niewypałem.
Miałyście tą bananową serię od The Body Shop ? Może trafiłyście na coś równie fajnego do pielęgnacji włosów ?
Pozdrawiam, Szarona.
Ja właśnie poprosiłam koleżankę żeby mi ten duet w promocji nabyła, bo jestem ciekawa jak się sprawdzi u mnie :)
OdpowiedzUsuńDodatkowo przyczepiłabym się do zapachu, który mógłby utrzymywać się na włosach ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, chociaż chciałabym mieć bananowo-pachnące włosy. Hm.
OdpowiedzUsuńnie miałam tej serii, ale jest na mojej liście:)
OdpowiedzUsuńKuszą już samym zapachem :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa propozycja, gdybym tylko miała bliżej ;)
OdpowiedzUsuńMam ten duet w szufladzie, ale czeka jeszcze na swoją kolej. Po Twoim opisie wnioskuję, że powinnam być z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńBrzmi kusząco ;)
OdpowiedzUsuńgdybym miała gdzieś możliwość zakupu tego i była promocja 2 cenie jednego to pewnie bym kupiła, bo po normalnej cenie jakoś nie bardzo.
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała wiecznie lato haha
UsuńJa dopiero gdzieś w wakacje będę jechała więć jeszcze daleko. Sama jednak wiem, że zachaczę o DM, przynajmniej się będę starała haha
Czekałam na twoją recenzję :) kusił mnie ten bananowy zapach, i przy tylu poztywach zaprowadzi mnie do sklepowej półki
OdpowiedzUsuńDzisiaj jadę po ten duet :) Mam nadzieję, że będę zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJuż wkrótce u mnie.. :D
OdpowiedzUsuńoj kusi ;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie używałam kosmetyków do włosów z TBS, jedynie pielęgnacja ciała i kolorówka. Ale widzę, że warto kiedyś sięgnąć po ten bananowy duet, zwłaszcza po promocyjnej cenie. :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę upolować ten duet, zapach kusi mnie od dawna, a działanie wydaje się być świetne :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu się zaopatrzyć, długo czekałam na tę promocję a tu się okazuje, że już tylko dwa dni.
OdpowiedzUsuńMuszę jutro polecieć, ale jakoś mam wrażenie, że może go nie być w TBS :( Ale pójdę i zobaczę.
Bardzo lubię ten duet! Już sobie dokupiłam odżywkę :) Ale co mnie zdziwiło - Twój szampon jest czarny? Ja miałam żółty...
OdpowiedzUsuńJak moje zaopatrzenie odżywkowe się trochę zredukuję to pewnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTak się na ten duet czaję i czaję ale jednak zawsze kupuję już sprawdzone produkty :P
OdpowiedzUsuńMoże jakbyś pompkę do odżywki sobie sprawiła to byłoby łatwiej z używaniem :) ?
Pozdrawiam :)
Właśnie kupiłam je na tej promocji o której wspominasz i mam nadzieję, że u mnie się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńMiałam, ale tylko szampon :), w sumie nie mogę mu nic zarzucić, ale u mnie obyło się bez szaleństwa. A maseczkę bananową robię sama ;p
OdpowiedzUsuńnie wiem, czy spodobałby mi się zapach, spróbowałam go sobie wyobrazić po Twoim opisie :) a kosmetyki z TBS bardzo lubię, szkoda, że taka drożyzna :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie zdałam sobie sprawę że nie miałam żadnego kosmetyku bananowego :D
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować ten duet, ale TBS nie kręci mnie aż tak żeby wydawać na niego 50 zł :DD
Szkoda tylko, że kosmetyki z The body shop nie należą do najtańszych:)
OdpowiedzUsuń