Kosmetyczny minimalizm ?

Kilka dni temu natrafiłam na YT na film o kosmetycznym minimalizmie. Dziewczyna spisywała kosmetyki, co prawda kolorowe, na kartkę i później próbowała zmniejszyć ich ilość do minimum. 
Postanowiłam to samo zrobić z pielęgnacją. Z kolorówką raczej nigdy nie miałam większego problemu, no poza lakierami do paznokci i balsamami do ust... Nie jest może tego aż tak strasznie dużo, ale jednak chciałabym się pozbyć większości produktów, aby wreszcie z czystym sumieniem kupić np. kolejny żel pod prysznic. Dążę do posiadania jednego produktu z każdego rodzaju, a gdy zacznie się kończyć kupić kolejną buteleczkę.




Na razie wiem, na czym mam się skupić. Zobaczymy jak mi to wyjdzie. 
Szarona.

27 komentarzy:

  1. Też dążę do takiego minimalizmu, ale to wiązałoby się w niektórych przypadkach z rokiem bez zakupów (balsamów do ciała mam stanowczo za dużo). Mam nadzieję, że uda mi się wytrzymać w takie zakupowej ascezie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja chyba bym nie dała rady na takim odwyku ;-) Na razie usilnie prowadzę walkę sama z sobą, żeby nie otwierać kolejnych kosmetyków zanim nie wykończę napoczętego. Ale to tylko w przypadku balsamów do ciała (w używaniu jest obecnie 5 ), kremów do twarzy ( 3 w użyciu) ewentualnie miceli ( 3 otwarte). O żelach pod prysznic nie wspomnę bo jest ich około 7-8 ale ja lubię sobie codziennie zmienić zapach w zależności od nastroju ;-) Kosmetyki do włosów zawsze stosuję w kilku egzemplarzach z danego rodzaju ale to moja metoda, żeby nie przyzwyczaić włosów do jednego produktu, bo wtedy i jego właściwości po jakimś czasie przestają dawać efekty :-)
    Moja córka ma takie zboczenie z mydłami w kostce jak Ty ;-) Co wyprawa do sklepu to wracamy z kolejnym mydłem ;-) A jak trzeba ją namierzyć w supermarkecie to wiadomo przy jakim regale jej szukać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie podobnie :) Ale teraz skupiam się na tym, by zużywać i kupić tylko wtedy, gdy się skończy. Mam też na celu wyeliminowanie produktów, których rzadko używam, np, soli do kąpieli.

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie jest tego o wiele wiecej, mydeł w kostce pewnie z 60 jest, ale to dlatego, że mąż przynosi z pracy. Ja postanowiłam do końca marca, przynajmniej nic nie kupować bo jest tego u mnie stanowczo za dużo i dużo więcej niż u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Już od pewnego czasu staram się ograniczać ilość posiadanych kosmetyków. Jednak w przypadku, np. żeli pod prysznic czy peelingów wolę mieć ok. 2 sztuk - zapachy szybko mi się nudzą ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Trudna sprawa i dla mnie :( jestem w rozterce bo idea mi się bardzo podoba ale z drugiej strony jest tyyyle pokus :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja powoli próbuję dojść do minimalizmu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nieźle :-) Jest co ograniczać, choć aż tyle tego nie ma :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam taki sam plan i nawet kilka razy prawie udało mi się go osiągnąć. Niestety poźniej przychodzi chwila załamania i wracam do punktu wyjścia ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja ostatnio jakos skurczylam swoje zapasy ;) ale tez sobie chyba machne taka liste dla swojej informacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. zaraz bo nie ogarniam - tu chodzi o zmniejszanie ilości? to dlaczego masz przekreśloną mniejszą liczbę a obok więcej? ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się nad tym zastanawiałam :P
      W każdym razie ja spisuję sobie wszystkie nowo zakupione rzeczy w arkuszu z Excela i jak mam ochotę na jakiś grzeszek, to zerkam do listy i... stwierdzam, że po co mi dwunasty żel pod prysznic :P

      Usuń
    2. Bo policzyła np. 2 kremy do twarzy, a potem znalazła jeszcze 3, co razem daje 5 :)

      Usuń
    3. Właśnie tak jak mówi fightthedull :)

      Usuń
  12. Ciekawy pomysł :) Ja obecnie wszystko próbuję doprowadzić do minimum. Najgorsze są żele pod prysznic, chyba zacznę je dolewać do herbaty :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Żelów pod prysznic nie używam, za to mam bliżej 20 niż 2 olejów. ;) Trzeba zrobić z tym porządek, taka lista to świetny pomysł! Ukradnę i (mam nadzieję) zrealizuję :D I tak miałam właśnie nie kupować niczego, czego mam więcej niż 1 sztukę, a kartka bardzo w tym może pomóc. Szczególnie taka publiczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. dobrze że ja nie mam takich problemów. nigdy nie kupuję na zapas, nigdy też mi niczego nie brakuje. jakiś taki ład panuje w moich kosmetykach :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O chyba też zrobię taką listę :D ja mam chyba najwięcej różnych balsamów do ciała i kosmetyków do mycia :D

    OdpowiedzUsuń
  16. ja mam przez pół Twojej liczby :D albo w niektórych w ogóle np. kule do kąpieli xd

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie to jest chyba niewykonalne. Wprawdzie na początku roku zrobiłam taką listę wraz z datami ważności i według nich staram się wszystko zużywać, ale ciężko mi jest zejść poniżej 2 rzeczy w zapasie z danej kategorii. Po prostu nie wyobrażam sobie, ze czegoś mi zabraknie, a ja nie będę mieć nic w domu :O

    OdpowiedzUsuń
  18. Hah ja może jestem jakaś dziwna, ale zawsze tak miałam, że nie kupuję czegoś jak już coś mam. Jak mi się zamarzy masełko a w szafie stoi już jedno to go zapamiętuję, kupuję dopiero jak to moje się skończy :) Inna sprawa że sporo rzeczy dostaję, więc i tak mam mnóstwo tego :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja staram się zużywać kosmetyki na bieżąco- bardzo mnie do tego motywuje projekt denko ;)
    Ale mam dość spore zapasy, więc dużo czasu minię zanim to wszystko wykończę ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja mam takie zapasy, że mogłabym spokojnie 20 osób obdzielić, już nawet nie będe pisać ile, bo mnie wyślą na odwyk kosmetykowy :P Trzy, wielkie pudła, kuferek, wielka kosmetyczka, parę pudełek po butach, w łazience to tyle, że można się o nie potknąć:P Muszę zaczać oddawać, bo wiele trzymam, a nie używam, bo nie dla mojej skóry albo zapach drażni. Fajna akcja.

    OdpowiedzUsuń
  21. ja jetsem kosmetyczną minimalistką, choć kiedyś byłam zbieraczem :D

    OdpowiedzUsuń
  22. ja też mam problem z kosmetykami do pielęgnacji, zawsze mam zapasy

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale masz zapasy! :D Mi tez by się coś takiego przydało, może spróbuję z pielęgnacją, bo z kolorówką na pewno mi się nie uda :P Za długo się wszystko zużywa i za dużo mam kolorówkowych chciejstw :P

    OdpowiedzUsuń
  24. dużo tego masz:D ja wszystko wykańczam sukcesywnie i zawsze jakoś udaje mi się wszystko ogarnać:D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...