Przychodzę dzisiaj do Was z niekosmetycznymi ulubieńcami 2014 roku. W poprzednich latach nie pisałam podobnego postu. Jednak stwierdziłam, że może wyjść z tego coś ciekawego, bo przecież nie samymi kosmetykami człowiek żyje.
Yankee Candle / Kringle Candle - Zupełnie zakręciło mnie na punkcie świeczek, wosków - ogółem zapachów, mimo, że na samym początku znajomości przeszłam obok nich raczej obojętnie. Spróbowałam ponownie i przepadłam. W większości skłaniam się ku ofercie Yankee Candle, ale od kiedy w Warszawie otworzyli sklep Kringle Candle też i u nich znalazłam swoje ulubione zapachy. Nie ma dnia, żeby u mnie nic się nie paliło...
Kubek Starbucks - Każda z Was na pewno też ma taki kubek po który najczęściej sięga. Mój przyleciał ze mną z Nowego Yorku i od tego momentu piję w nim prawie codziennie. Przyznam się, że ta seria kubków chodziła za mną już dawno. Kolekcja została wypuszczona w kilkunastu państwach, więc można kupić nowy kubek przy okazji każdej nowej podróży. Kubki różnią się panoramą danego miasta, jednak czarno-biały motyw pozostaje bez zmian. Niestety będąc w Berlinie nie udało mi się go capnąć, na szczęście udało mi się to w Nowym Yorku.
Spodnie Hollister - Może to dziwne, że spodnie trafiają do moich ulubieńców, ale właśnie tak jest. Nie wiem jak Wy, ale ja mam zawsze problem z dobraniem spodni. zwykle jest tak, że jeśli już "wbiję" swoje uda w jakieś spodnie, to w talii wszystko mi odstaje, więc wskazane jest noszenie paska. Jestem też niewysoka i większość spodni jest dla mnie za długa. Z pomocą przyszedł mi Hollister, gdzie możemy sobie dobrać długość nogawki do swoich potrzeb i nic nigdzie mi nie odstaje. Miałam już wcześniej jedną parę, ale w zeszłym roku zaopatrzyłam się jeszcze w kilka. Ceny w warszawskim sklepie nie są zbyt kuszące, jednak kiedy będę miała potrzebę kupić kolejną parę będę miała gdzie.
Case na żel z BBW - Trafił do mnie przy okazji zakupu żeli do dezynfekcji rąk w Bath and Body Works i od razu postanowiłam przyczepić go sobie do najczęściej używanej torebki. Do wyboru jest wiele wzorów oraz kolorów oczywiście, każdy znajdzie coś dla siebie. Zdecydowanie ułatwił mi proces dezynfekcji rąk w miejscu publicznym, zawsze mam go na wierzchu, przez co nie muszę szukać żelu w torebce.
Turbie Twist - Kupiłam go dopiero w połowie roku podczas pobytu w USA. Mycie włosów stało się przyjemnością od kiedy na głowie nie muszę nosić ciężkiego ręcznika. Włosy wysychają szybciej, przez co nie używam tak często suszarki. Był o nim u mnie na blogu oddzielny post - KLIK.
Jacy są Wasi niekosmetyczni ulubieńcy ?
Buziaki, Szarona.
Mnie również "zakręciło" na punkcie świeczek oraz wosków! :) To niemożliwe, żeby mieszkać w domu, w którym zapach nie zmienia się co dnia. :) Poza tym spodobał mi się case na żel z BBW. Jak będę zamawiała żel w internecie, zamówię również case. :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten Turbie Twist, będę musiała się za nim porozglądać :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! To się u mnie nieczęsto zdarza, ale naprawdę bardzo mnie zaciekawiłaś! Bardzo przyjemnie się czytało :) Ja też często mam problem ze spodniami xd Świetny kubek, ja też uwielbiam świeczki, a szczególnie YC <3 Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń♦ Julia Blog – NOWY POST I ROZDANIE KLIK ♦
Już słyszałam o tych spodniach tej marki i podobno świetnie się noszą ;)
OdpowiedzUsuńŚwieczuszki też są moimi ulubieńcami ! <3
OdpowiedzUsuńTurbie Twist mam i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńtyle świec, wszystkie pewnie pięknie pachną <3
OdpowiedzUsuńmuszę sobie w końcu sprawić jakąś kringle candle :) też chwalę sobie używanie takiego turbanu na włosy :)
OdpowiedzUsuńJeju bardzo bym chciała mieć te świeczki ale cóż ..;/
OdpowiedzUsuńSuper rzeczy ! :D
mysmilelile.blogspot.com
Ja tak samo jak i Ty lubię świeczki, ale częściej u mnie goszczą te "biedronkowe" lub tzw zapachowe podgrzewacze. Jednak tak czy inaczej w chłodne i długie zimowe wieczory dają mi one dużo radości. Zaciekawił mnie żel do dezynfekcji rąk, świetna to jest sprawa, choć tak na prawdę nie słyszałam o nim jeszcze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Jakie fajne ubranka mają świece :D To w celach dekoracyjnych czy jeszcze mają jakieś zadanie? ;)
OdpowiedzUsuńOdstawanie spodni w talii jak ja dobrze to znam - jeśli coś mam dobre na długość to niestety mi odstaje w talii. Ostatnio dobre spodnie (różowe co prawda) kupiłam sobie w Lee, bo akurat wszystkie wyprzedażowe modele (czyli wszystkie kolorowe rurki) mieli -50% od promocyjnej ceny, więc dość atrakcyjna oferta. ;) Chciałam jeszcze zielone, ale rozmiaru nie było.
fajny taki turban, dopiero teraz dostrzegłam zalety takiego wynalazku :)
OdpowiedzUsuńja jakoś nie rozumiem fenonemu tych etui na zele :D
OdpowiedzUsuńKocham YC :)
OdpowiedzUsuńMam ten sam problem z doborem odpowiednich spodni do tego stopnia, że w tej chwili posiadam tylko jedne jeansy:] Mam nadzieję, że te turbany w końcu pojawią się w Polsce:)
OdpowiedzUsuńKubas super! Ciekawe czy u nas w Starbucks takie mają ;)))
OdpowiedzUsuńChyba najbardziej zazdroszczę Ci tych świeczek cudnie pachnących.
OdpowiedzUsuńCase na zel by sie przydał:)
OdpowiedzUsuńMuszę pobuszować w tym sklepie. Widziałam go chyba w u mnie w Donauzentrum. Nie wiem jak w Warszawie, ale tutaj bardzo oryginalnie urządzony tzn. przypomina mieszkanie i jest w nim... ciemno :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tych świeczek YC i Kringle, jako uczennica (a wkrótce studentka) chyba długo nie będę mogła sobie na nie pozwolić ;D
OdpowiedzUsuńTez myślałam, zeby zrobić takich ulubieńców! Świece i u mnie podbiły serce! A te dżinsy musze wypróbować. Mam ten sam problem ze jak wcisne sie w uda to o 3 rozmiary za duże w talii. Plus z racji długich nóg nie ma rozmiaru xd i tak np mam na długość rozmiar L, nogi to S, a talia Xs xd
OdpowiedzUsuńpewnie ze nie kosmetykami samymi człek żyje :) Jeszcze jakby były filmy to byłabym w niebie :D
OdpowiedzUsuńo tak, tak, tak <3 :D
Usuńkochana albo jakieś przeglądy filmowe/kulturalne? nie myślałaś o takiej serii? :D
Usuńhehe, to samo jej mówiłam :D może coś wskóramy :)
UsuńOj ten cudak na włosy by mi się przydał :)
OdpowiedzUsuńMnie woski nie oczarowały, a kupiłam mamci z siostrą w tamtym roku kominek i właśnie komplet wosków YC i nie, to nie dla mnie :D chociaż czasem lubię, nie powiem że nie :D
A jaka jest cena tych spodni? :)
Taki ręcznik jest świetny aczkolwiek jeśli dobrze kojarzę to nie mogę tego materiału w dotyku z ktlorego jest zrobiony ^^
OdpowiedzUsuńFajne produkty, Turbie Twist przydałby sie i mnie:)
OdpowiedzUsuńsię**:):)
UsuńIle świec <3 toż to majątek w zapachu :D
OdpowiedzUsuńUuuu. to drogo i tak :)
OdpowiedzUsuńAle jak jakosc idzie w parze to można przełknąc :) choc i tak nie dla mnie :D
Ten żelik z BBW fajowy :D No i turban też :D
OdpowiedzUsuńkubek fajny:)) pamiątkowy:)) a kolekcji świeczek YC pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
mój kubek, z którego najczęściej piję jest czerwony, a kupiłam go w Pepco:)
OdpowiedzUsuńu mnie większość spodni też odstaje w talii, ale mam zaprzyjaźnioną krawcową, która za parę groszy dopasowuje je do mojej sylwetki:)
A nie myślałaś nad założeniem konta na filmwebie? Tam sobie możesz zaznaczyć wszystko co oglądałaś i oceniać, co chcesz oglądnąć i wiele innych :)
OdpowiedzUsuńMoimi niekosmetycznymi ulubieńcami są na pewno woski z Yankee Candle i Kringle Candle. Chwilowo w moim kominku pali się "Cherries on snow" i jestem nim oczarowana! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy :) Kubki ze starbucks czasem można całkiem fajne trafić, ja uwielbiam mój termon przywieziony z Francji.
OdpowiedzUsuńIle pachnących świec :)
OdpowiedzUsuńnajbardziej ciekawi mnie cały czas ten turban na głowe :P
OdpowiedzUsuńsuper kolekcja świeczek! i superaśny kuban:)
OdpowiedzUsuńFajną masz kolekcję świec :)
OdpowiedzUsuńMamuśku ile Ty masz świec! :) <3
OdpowiedzUsuńKubek genialny ;)
OdpowiedzUsuńkubek cudowny!
OdpowiedzUsuńturban też posiadam od jakiegoś czasu i odrazu lepiej się żyje;D
Żele z BBW uwielbiam, ręcznik do włosów też chwalę, ale zaskoczyłaś mnie spodniami z Hollister! Niejednokrotnie byłam w tym sklepie, ale nigdy nie zwróciłam uwagi na ich spodnie. Czyli już wiem, co będę robić w centrum handlowym następnym razem :D
OdpowiedzUsuńKubek mi się bardzo podoba, a po gadżety inne zapraszam do mnie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż zaliczyłabym kilka zapachów od YC
OdpowiedzUsuńOczywiście woski z YC, oprócz tego herbata z sokiem malinowym :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam woski YC, ale żadnej świecy jeszcze nie miałam :D
OdpowiedzUsuńTen kubek też mi się marzy ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio mój ulubiony kubek w pracy wylądował na ziemi, a wrząca herbata na spodniach.. :( co skłania mnie do zakupu jakiegoś nowego, być może z motywem świątecznym lub lepiej z sarną <3
OdpowiedzUsuńCo do ulubieńców ciężko mi powiedzieć, na pewno wciąż woski, bo uwielbiam siedzieć w pachnących pomieszczeniach. Daje mi to poczucie komfortu. A także wciąż moje martensy (które mają chyba już 5 lat). Sprawdzają się na każdą pogodę - śnieg, deszcz, słonce, mróz.. :D
Piękne te gatki, ja też mam zawsze problem z dobraniem odpowiednich! Piękny kolor mają te bordowe :D
OdpowiedzUsuńKurczaki, musiałabym się zastanowić nad niekosmetycznymi ulubieńcami.
OdpowiedzUsuńMam podobny problem ze spodniami, będę pamiętać o Hollister ;)
Świece wcześniej mnie nie przekonywały, ale mam miłe doświadczenia obecnie z Kringle Candle, więc może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńCo do case na żel antybakteryjny to będę musiała sobie nabyć, ale jak ostatnio widziałam swój rachunek w tym sklepie to się jednak rozmyśliłam, a szkoda teraz :(
oj ja w 2014 uzależniłam się od wosków YC i Kringle :P
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie zakupić turban do włosów :)
OdpowiedzUsuńMoi niekosmetyczni ulubieńcy to torby ;)
OdpowiedzUsuńJa również w tym roku oszalałam na punkcie świeczek i wosków, chyba muszę się leczyć :)
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja świeczek zapachowych ;)
OdpowiedzUsuńsuper kolekcja wosków :) mam taki ręcznik i też jestem mega zadowolona z efektów :)
OdpowiedzUsuń